KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • ODR Bratoszewice
  • Narodowy Instytut Wolności
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie

WYSZUKIWARKA

Nie taki wilk straszny

Opublikowano 17.07.2021 r.
Temat wilków powraca. Drapieżniki te rzeczywiście co raz częściej pojawiają się w naszych lasach. Ich powrotowi towarzyszą obawy i fala nie zawsze sprawdzonych informacji. Często podkreślamy, że wilk jest dziki, ale nie jest zły.

Rolnicy i hodowcy zwierząt albo nie mają się czego obawiać, albo w przypadku wyrządzenia przez wilki szkód, mogą  liczyć na wsparcie. W przypadku zwierząt gospodarskich, wystarczy zastosowanie kilku zabiegów, aby uchronić je przed ewentualnymi atakami. W pewnych sytuacjach wilk może się okazać wręcz sprzymierzeńcem w prowadzeniu działalności rolniczej i leśnej. 

Wilk a człowiek 

Warto pamiętać, że wilki co do zasady nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia dla ludzi. Wilk jest zwierzęciem płochliwym i bardzo rzadko podchodzi w pobliże ludzkich zabudowań. Może być widywany na skrajach lasów, szczególnie w okolicy  paśników, gdzie zimą ma łatwiejszy dostęp do zwierzyny. Jeśli już zdarzy nam się spotkać wilka w lesie, najlepiej zachować spokój i poczekać, aż wilk po prostu się oddali. Wilk jest gatunkiem ściśle chronionym. Powodem jego ochrony jest rola, jaką pełni on w naszym ekosystemie. Wilk jako drapieżnik, skutecznie reguluje liczebność populacji mniejszych zwierząt również tych, które mogą powodować szkody w uprawach, nie tylko rolnych, ale również leśnych. Dlatego wilk jest uważany za naturalnego sojusznika rolników czy leśników w regulacji populacji saren czy jeleni, a zdarza się, że również bobrów. 

Zabezpieczenia 

Sytuacji, w których wilki zagrażają zwierzętom gospodarskim, można uniknąć. Jest to możliwe dzięki właściwej  opiece nad inwentarzem oraz stosowaniu odpowiednich zabezpieczeń. Proste w użyciu i skuteczne zarazem, są fladry - cienkie sznury z przywieszonymi paskami czerwonego, zwiewnego materiału oraz pastuchy elektryczne, którymi otacza się pastwiska. Bardzo  efektywnym sposobem jest posiadanie dobrze przeszkolonego owczarka podhalańskiego. Duże znaczenie ma również 
nie pozostawianie zwierząt na noc na pastwiskach. Pozostawione bez opieki mogą się stać łatwą zdobyczą dla wilków. 

Skuteczne w odstraszaniu wilków przy pomocy dźwięków, mogą być również pistolety hukowe czy specjalne race. 
Szczegółowy opis metod ochrony inwentarza znajduje się na stronie www.polskiwilk.org.pl, prowadzonej przez Stowarzyszenie dla Natury Wilk. 

Pomoc hodowcom 

W pozyskiwaniu tych urządzeń, hodowcy mogą liczyć na wsparcie RDOŚ. W ubiegłych latach przekazaliśmy właścicielom 
stad sprzęt, którego zakup został sfinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki  Wodnej w Katowicach. Podobne działania będziemy prowadzić dalej. Dzięki kolejnej dotacji, tym razem z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zakupimy i przekażemy hodowcom w sumie 80 zestawów zagród i pastwisk (w tym fladr) oraz 40 zestawów do odstraszania drapieżników. 

Urządzenia te będą rozdysponowane wśród hodowców w latach 2021-2023. W pierwszej kolejności trafią do tych gmin, w których ataki wilków dotąd zdarzały się najczęściej.

Odszkodowania 

Jeśli już wilki wyrządzą jakąś szkodę, a stado było prawidłowo zabezpieczone, to wówczas hodowca ma prawo do  odszkodowania. Za szkody wyrządzone przez wilki odpowiada Skarb Państwa. W jego imieniu oględzin i szacowania  szkód, a także ustalania wysokości odszkodowania, dokonują pracownicy RDOŚ. Po stwierdzeniu szkody, hodowcy niezwłocznie powiadamiają RDOŚ. Stwierdzenie, czy szkody rzeczywiście dokonał wilk, a nie np. zdziczały pies, dokonuje się w oparciu o oględziny zabitych zwierząt oraz zebrany materiał dowodowy, a jeśli pojawiają się wątpliwości - w oparciu o materiał genetyczny. Pracownicy RDOŚ przybywają na miejsce zdarzenia zazwyczaj kolejnego dnia roboczego, nie później niż 3 dni, po otrzymaniu zgłoszenia. Do czasu oględzin hodowca powinien zabezpieczyć miejsce zdarzenia. Przede wszystkim, zagryzione zwierzę trzeba pozostawić na miejscu aż do przybycia osób dokonujących oględzin. Jeśli są, należy zabezpieczyć również wszelkie ślady, takie jak tropy, fragmenty sierści, czy odchody zwierząt. Warto również wykonać dokumentację fotograficzną zagryzionego zwierzęcia, pozostawionych śladów, a także sfotografować samo miejsce zdarzenia i stosowane zabezpieczenia. 
Wysokość odszkodowania odpowiada wartości stawek rynkowych. Jeśli nie satysfakcjonuje ona hodowcy, wówczas spory rozstrzygają sądy powszechne. 

Powstałe szkody należy również zgłosić do lekarza weterynarii, który może stwierdzić przyczyny zgonu poszkodowanego zwierzęcia, sporządzić opis stanu ofiar oraz określić inne cenne informacje ułatwiające rozpatrzenie wniosku o odszkodowanie.

Pomoc lekarza weterynarii może się okazać również nieodzowna w przypadku konieczności udzielenia pomocy zwierzętom rannym.

Wilki w województwie śląskim 

Na terenie województwa śląskiego wilki występują najliczniej w górach, w Beskidzie Żywieckim, Małym oraz Śląskim. 
Jednak obecnie stopniowo osiedlają się także w innych, nizinnych lasach naszego regionu, w tym w Lasach Lublinieckich i na 
Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Co warto podkreślić, liczba potwierdzonych zgłoszeń szkód wyrządzonych przez wilki wśród zwierząt gospodarskich maleje. W 2019 roku napłynęło 31 takich zgłoszeń, w 2020 takich zgłoszeń było 17, a w okresie od stycznia do 15 czerwca 2021 r. – ani jednego. Świadczy to o coraz większej świadomości hodowców, jak zabezpieczać swoje stada.

 
Łukasz Zych
Artykuł opracowany we współpracy ze specjalistami ze Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Częstochowie 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO