Ogrom mykotoksyn w zebranej kukurydzy!

Mykotoksyny są metabolitami pleśni, które szkodą roślinie, zwierzętom i ludziom, i w ten sposób generując spore straty ekonomiczne. Zanieczyszczenie toksynami żywności i paszy to znaczący problem na całym świecie – czytamy na stronie Nutriad.com.

Aflatoksyny, ochratoksyny, trichoteceny, zearalenon, fumonizyny, toksyny tremorgeniczne i alkaloidy sporyszu mają największe znaczenie w światowym rolnictwie. Niektóre z pleśni mogą produkować więcej niż jedną toksynę, zaś niektóre mykotoksyny mogą być wytworzonych przez więcej niż jeden rodzaj grzybów. Wiadomym jest, że około 20% światowego ziarna zanieczyszczona jest przez mykotoksyny. 

Dlatego tez firma bada zanieczyszczenie toksynami ziarna w różnych krajach. W 2017 roku zbadała czystość kukurydzy w Polsce. Przeprowadzono ponad 480 analiz, które mają pomóc rolnikom w kolejnym sezonie.

Badania obejmowały sprawdzenie zawartości 7 mykotoksyn najczęściiej występujących: aflatoksyny B1 (AfB1), ochratoksyny A (OTA), zearalenonu (ZEN), deoksyniwalenolu (DON), toksyny T-2, toksyny HT-2 i fumonizyn (FUM) – informuje Nutriad.com – Wyniki pokazały, że 100% próbek kukurydzy zostało skażonych DON, a 94% z ZEN. Nieoczekiwanie, aż 72% próbek zawierało FUM. Żadna z próbek nie była zanieczyszczona przez OTA. 

Średnia zawartość szkodliwych substancji co prawda mieściła się w przepisach rekomendowanych przez Unię Europejską, to jednak maksymalna koncentracja toksyny t-2 wykryta w czasie analiz wyniosła aż 932 µg/kg, co oznacza, że przekroczyła normę kilka razy (norma KE określająca  maksymalną bezpieczną zawartość toksyny t-2 to 200 µg/kg).

• Najwyższa koncentracja deoksyniwalenolu (DON) w próbkach wynosiła aż 3510 µg/kg, przy czym średnia zawartość tej toksyny także była wysoka – osiągnęła 1198 µg/kg.

• Najgorszy wpływ na płodność zwierząt ma zearalenon (ZEN). Najwyższa jego koncentracja w pobranych w Polsce do badania próbkach wyniosła aż 257 µg/kg.

Kilka prób było jednocześnie zanieczyszczonych dwoma lub nawet czterema toksynami, które razem są jeszcze bardziej szkodliwe. W jednej z prób wykryto zawartość fumonizyny (FUM) w wysokości 4920 µg/kg. Tak wysoka koncentracja substancji jest niespotykana w Polsce i może mieć ogromnie szkodliwy wpływ na zdrowie zwierząt gospodarskich. Tylko 5% prób było zanieczyszczonych małą ilością aflatoksyn B1.

 A jaki stąd wniosek dla gospodarzy?

Na podstawie wyników tego badania, które przeprowadzono bezpośrednio po żniwach w 2017 roku, zbiory kukurydzy w Polsce nie powinny być automatycznie uznawane za bezpieczne do włączenia do gotowych dawek paszowych dla wszystkich gatunków zwierząt – informuje firma. –

Czujność jest zawsze wskazana, ponieważ zboża w paszach zwierzęcych pochodzą z wielu źródeł. Okazało się, że niektóre europejskie zboża kontynentalne i soja południowoamerykańska zebrane w 2017 r. są zanieczyszczone przez mikotoksyny o średnich i wysokich stężeniach. 

Jak więc widać rok 2017 był podobny do 2014 – wtedy również pogoda wpłynęła na bardzo złą jakość zebranej kukurydzy. Oby rok 2018 był dla rolników i dla kukurydzy bardziej pomyślny.

Redakcja KalendarzRolnikow.pl     Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj