KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Narodowy Instytut Wolności
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego

WYSZUKIWARKA

"Pora zmienić ten relikt PRL-u" - komentarz ministra Jurgiela do reakcji PZŁ

Opublikowano 06.06.2018 r.
"Polski Związek Łowiecki żali się w mediach na moją krytykę i jednocześnie się wychwala jaki to jest dobry dla państwa i dla rolników" - czytamy w komentarzu ministra Krzysztofa Jurgiela. 

Poniżej zamieszczamy treść komentarza ministra Krzysztofa Jurgiela do reakcji PZŁ na krytykę działalności związku.

Szczyt hipokryzji. Ten relikt „słusznie minionej epoki” nie zdał egzaminu w walce z afrykańskim pomorem świń. Chwalą się, że ograniczyli populację dzików do poziomu 0,5 dzika na km2, a przecież od jesieni ubiegłego roku wskaźnik ten został określony na 0,1 dzika/km2.

Przecież celem statutowym Polskiego Związku Łowieckiego jest gospodarka łowiecka, czyli dbanie z należyta starannością o odpowiednią liczebność populacji poszczególnych gatunków zwierząt. Co zatem robił związek do momentu pojawienia się ASF? Dlaczego dopuścił do tak ogromnego wzrostu populacji dzików?

Odpowiedź oczywiście nie jest prosta, ale fakty pozwalają na stwierdzenie, że po prostu nie wypełniał swoich statutowych obowiązków.

Zdaniem ekspertów głównym wektorem przenoszenia wirusa ASF są dziki. Dlatego też podejmowane są decyzje o depopulacji tych zwierząt. Skutki tej choroby nie dotyczą tylko i wyłącznie rolników. Straty ponoszą również przetwórcy i eksporterzy. W konsekwencji straty ponosi cała gospodarka, my wszyscy.

Jak wykazał problem ASF państwo nie ma realnego wpływu na łowiectwo. Scedowanie zadań na jedyny związek okazało się nieskuteczne. Polski Związek Łowiecki jest niewydolny!

Właściciele gruntów - głównie rolnicy w dalszym ciągu są oderwani od polowań. Identycznie jak za czasów „słusznie minionych”  nie uczestniczą w planowaniu gospodarki łowieckiej, ani nie są beneficjentami myślistwa. Taki stan rzeczy to istny relikt socjalizmu. Nie dość, że nie są beneficjentami, to jeszcze są krzywdzeni przy szacowaniu szkód łowieckich. Ich koledzy z Niemiec otrzymują rekompensaty od 1 do 9 euro/ha za to, że zwierzyna żywi się na ich polach.

Pora zmienić ten relikt PRL-u. Najwyższy czas, aby w tej dziedzinie zagościła zdrowa konkurencja, jak to ma miejsce w zdecydowanej większości państw europejskich. W mojej ocenie w obecnej formie PZŁ powinien ulec likwidacji, a na to miejsce powinno powstać kilka podmiotów, które będą konkurowały na rynku i realnie odpowiadały za realizacje polityki łowieckiej. 

 

 

kontakt1.jpg
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
ul. Wpólna 20
00--930 Warszawa
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO