Komu potrzebna jest dokumentacja bronowania?

Dlatego też samorząd rolniczy zwraca się o możliwość tak modnej ostatnio ,,deregulacji'' w tej właśnie sprawie. Wszak wiadomo, że każdy gospodarz takie zabiegi wykonuje i to zgodnie z najlepszą sztuką agrotechniczną - wszak od orki czy bronowania także zależy zdrowie uprawianych roślin i ich ostateczny plon.
- Zabiegi mechaniczne przygotowujące glebę do siewu nie są związane z użyciem środków chemicznych ani ryzykiem środowiskowym i ich ewidencjonowanie nie przyczynia się do poprawy ochrony środowiska, klimatu czy zdrowia publicznego. Dodatkowo w przypadku pomyłki lub niepełnych zapisów rolnicy narażeni są na sankcje administracyjne, co jest nieadekwatne do wagi formalnego uchybienia - przekonuje Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. - Utrzymanie takiego przepisu stwarza ryzyko kar za czynności techniczne, które nie mają wpływu na jakość produkcji ani zgodność z normami środowiskowymi.
Ponadto wielu rolników nie posiada narzędzi cyfrowych ani wsparcia doradczego do bieżącej dokumentacji prac polowych. Prowadzenie ewidencji „na papierze” jest nieefektywne i staje się dodatkowym i uciążliwym obowiązkiem zwłaszcza dla starszych osób oraz gospodarstw prowadzonych przez jedną osobę.
Samorząd rolniczy podkreśla, ze nadmierna liczba obowiązków ewidencyjnych zniechęca wielu rolników do uczestnictwa w dobrowolnych programach Wspólnej Polityki Rolnej a biurokracja staje się barierą zamiast motywować do wdrażania zrównoważonych praktyk. Obowiązek ewidencjonowania podstawowych zabiegów agrotechnicznych jest nadmiernie uciążliwy, nieproporcjonalny. Dlatego też samorząd rolniczy wnioskuje o zniesienie obowiązku dokumentowania zabiegów agrotechnicznych związanych z przygotowaniem gleby do siewu i o racjonalizację wymogów dokumentacyjnych w duchu uproszczenia i efektywności polityki rolnej.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|