Polska największym importerem prosiąt z Danii

"Modernizacja gospodarstw rolnych" w ramach poddziałania "Wsparcie inwestycji w gospodarstwach rolnych" finansowanego z budżetu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 – 2020, który miał wspierać odbudowę krajowej produkcji prosiąt nie przyniósł zakładanych rezultatów - twierdzi Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej.

W podsumowaniu roku 2020 okazało się, że staliśmy się największym importerem prosiąt z Danii. Pomimo pandemii, polski import duńskich prosiąt wyniósł 6,26 mln sztuk. Jest to niewiele mniej niż w rekordowym 2019 roku. Tym samym wyprzedziliśmy dotychczasowego lidera - Niemcy. Nie jest to jednak zaszczytne 1 miejsce. Liczyliśmy, że import prosiąt będzie spadał w miarę rozwoju produkcji krajowej. Tak się jednak nie stało. W 2014 roku zaimportowaliśmy 3,3 mln sztuk, czyli o blisko połowę mniej prosiąt niż Niemcy. W kolejnych latach Polska biła rekordy, aby w końcu zająć miejsce lidera w 2020 r. - czytamy w komunikacie.

Wśród przyczyn tego stanu KZPPTCh wymienia: rozdrobnienie struktury produkcji prosiąt, co wiąże się z wysokimi kosztami dostaw środków produkcji; małe partie produkowanych prosiąt ograniczające rynek odbiorców; niski poziom zarządzania produkcją, co jest szczególnie widoczne w niskim średnim wskaźniku odsadzonych prosiąt od 1 maciory w ciągu roku.

Źródło: KZPPTCh

Redakcja KalendarzRolnikow.pl Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj