Jeśli sadzeniaki to tylko kwalifikowane
Na popularności ziemniaka chcą jednak zarobić wszyscy. Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Łodzi, pojawiły się w regionie propozycje sprzedaży sadzeniaków, kierowane bezpośrednio do Sołtysów, z dowozem na miejsce i w bardzo atrakcyjnych cenach. Nie kupujmy takich sadzeniaków!
Dużym producentom nie trzeba przypominać, z czym wiąże się możliwość przywleczenia do uprawy organizmów kwarantannowych. Jeśli kupujemy kwalifikowany materiał do sadzenia mamy pewność, że jest on wolny od chorób. O sadzeniakach ,,w okazyjnej cenie'' nic nie wiemy.
- Zakup materiału, którego pochodzenie nie jest znane, niesie za sobą możliwość wprowadzania do gospodarstwa materiału porażonego przez agrofagi kwarantannowe podlegające obowiązkowi zwalczania, w tym m. in. przez śluzaka ziemniaka Ralstonia solanacearum oraz bakterię Clavibacter sepedonicus, sprawcę choroby kwarantannowej - bakteriozy pierścieniowej ziemniaka - przypomina Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Łodzi. - Jest to choroba przechowalnicza, która łatwo rozprzestrzenia się zarówno w warunkach przechowywania, jak i później na polu po wysadzeniu sadzeniaków ziemniaka, przez co stwarza bardzo wysokie zagrożenie fitosanitarne.
Jeśli spotakamy podejrzane ogłoszenia o sprzedaży sadzeniaków niewiadomego pochodzenia powinniśmy o tym fakcie poinformować najbliższą jednostkę PIORiN lub Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Łodzi - tel. 42 633 99 72, 42 611 66 60.
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|