Siewy kukurydzy muszą poczekać
Z kukurydzą koniecznie trzeba poczekać - mówi Józef Węgrzyn, inżynier rolnik z Wielkopolski. - Wiosna jest na razie bardzo chłodna, w części regionów nawet zalega śnieg. Nawet tam, gdzie śniegu nie ma temperatury są niskie, a gleba jest wychłodzona. W takich warunkach kukurydzy siać nie należy.
Poprzednie cieplejsze lata umożliwiały wysiew nawet w połowie kwietnia, pojawiły się nawet takie zalecenia, aby wysiewać kukurydzę jak najwcześniej. Rolnicy pokochali też odmiany o bardzo wysokim FAO, które gwarantowało w ciepłych latach doskonały plon. Ale ubiegły rok do ciepłych nie należał i ci producenci, którzy wybrali odmiany o długim czasie dojrzewania nie byli zadowoleni ze zbiorów. Jaki będzie ten sezon jeszcze nie wiemy, ale jesienią fachowcy przestrzegali, żeby wybierać nowoczesne odmiany o średnim FAO, które łatwiej uzyskają zadowalający plon.
Dlatego z wczesnym siewem spieszyć się nie należy - wyjaśnia inżynier Węgrzyn. - Zgodnie z fenologią kukurydzę siejemy gdy kwitnie mniszek lekarski. A do tego jeszcze daleko. Najbezpieczniej jest siać kukurydzę wtedy, gdy temperatura gleby osiąga 8 stopni na głębokości 5 cm. Kukurydza lubi ciepło. Tym razem o braki wody raczej nie musimy się martwić. Głownem warunkiem jest tu odpowiednia temperatura.
Część rolników w Wielkopolsce przymierza się do siewów około 25 kwietnia, ale... to jeszcze nic pewnego. Choć prognozowana temperatura powietrza w przyszłym tygodniu powinna przekraczać 10 stopni w dzień w całej Polsce nie oznacza to jeszcze korzystnych warunków. Jeśli posłuchaliśmy ekspertów i zamierzamy wysiać odmianę o średnim FAO - warto poczekać na odpowiednią porę.
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|