KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Narodowy Instytut Wolności
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych

WYSZUKIWARKA

ŚW. MAREK – PISARZ, MISJONARZ, MĘCZENNIK

Opublikowano 19.04.2021 r.
Św. Marek w latach wczesnej młodości nie przypuszczał, że spotka kogoś, kto odmieni jego życie. A jednak tak się stało. Co prawda nie należał do ścisłego grona Dwunastu Apostołów, ale na pewno poznał Jezusa, widział cuda i słyszał Jego nauki. Matka Marka była zamożna i posiadała dom w Jerozolimie, gdzie spotykali się pierwsi chrześcijanie pod przewodnictwem Apostoła Piotra. Niektórzy twierdzą, że była to tzw. „Sala na górze”, którą  tradycja nazwie potem „Wieczernikiem”. 

Święty Piotr nazywa Marka swoim duchowym synem, gdyż ochrzcił go w pierwszy dzień Zielonych Świątek. Marek był młodzieńcem wykształconym  i znającym kilka języków, biegle aramejski i grecki. Z tego powodu został tłumaczem i sekretarzem św. Piotra. Dlatego też w przyszłości zostanie patronem notariuszy, sekretarzy i tłumaczy. 

Marek sam napisał Ewangelie, słuchając opowieści pierwszego świadka – apostoła Piotra. W Nowym Testamencie jest czasami nazwany Janem Markiem albo Markiem Janem. Nie należał do uczniów Chrystusa,  ale żył w tym czasie, co Pan Jezus i spotykał się z Nim. Matka Marka była wdową i właścicielką Wieczernika, który użyczyła Apostołom w Wielki Czwartek. Prawdopodobnie była ona również właścicielką Ogrodu Oliwnego.  

Wczesne podania chrześcijańskie utożsamiały Marka z postacią młodzieńca, który był świadkiem pojmania Pana Jezusa w Ogrójcu. Ta historia jest wspomniana jedynie w jego Ewangelii. Zarówno on, jak i jego matka, Maria, cieszyli się wielkim szacunkiem w pierwszych latach chrześcijaństwa, a dom jego matki w Jerozolimie był miejscem spotkań chrześcijan. 

Niewiele wiemy o życiu i śmierci Marka. Na pewno wiadomo, że jego wujek św. Barnaba był lewitą czyli kapłanem w świątyni jerozolimskiej. Marek wraz z Barnabą towarzyszył św. Pawłowi w jego pierwszej podróży apostolskiej. Po pierwszej podróży wraz z Barnabą zamieszkał jakiś czas na Cyprze. W końcu z Pawłem dotarł do Rzymu, gdzie spotkał św. Piotra i został jego sekretarzem. 

Największą zasługą św. Marka jest to, że zostawił nam zwięzły opis życia i nauki Pana Jezusa. Jego Ewangelia jest zapisem świadectwa Piotra. Marek napisał ją przed rokiem 62, w którym to roku ukazała się Ewangelia według św. Łukasza. Tekst Markowy mógł powstać między rokiem 50 a 60. Chronologicznie mogła to być pierwsza Ewangelia. Autor zaczyna swoją relację od chrztu Pana Jezusa i powołania Szymona na Apostoła. Podaje on charakterystyczny szczegół: pobyt Pana Jezusa w domu Szymona Piotra i uzdrowienie jego teściowej 

Ewangelię swoją pisał nie dla Żydów, gdyż często tłumaczy słowa aramejskie na język grecki. Tłumaczy również zwyczaje żydowskie. Stąd wniosek, że pisał dla chrześcijan nawróconych z pogaństwa z różnych zakątków Imperium Rzymskiego. Prawdopodobnie w Rzymie spisał relację Piotra Apostoła, gdyż przypomina znanych w tamtejszej gminie chrześcijańskiej: Aleksandra i Rufusa. Dlatego często jego Ewangelię nazywa się Piotrową. Ponieważ w tekście mowa jest o Świątyni Jerozolimskiej bez jakichkolwiek wzmianek, że została zniszczona, zakłada się, że całe dzieło św. Marka powstało jeszcze przed rokiem 70-tym, między 50 a 60. To odkrycie w XVIII wieku, miało wielkie znaczenie dla postrzegania Ewangelii św. Marka, gdyż okazało się, że była to pierwsza Ewangelia. Do tej pory uważano ją za niekompletną ze względu na zwięzłość tekstu, a ze względu na ubogi język i brak walorów literackich oceniano ją najniżej spośród czterech Ewangelii.  Marek posługiwał się wyrażeniami potocznymi, a nawet gwarowymi. W tekście roi się od zapożyczeń z języków semickich i łaciny. Faktem jest, że nie każdy rodzi się z talentem do pisania książek. Dlatego Marek rzadko był cytowany przez wczesnochrześcijańskich autorów i Ojców Kościoła. A jednak jego dzieło czytane jest dwa tysiące lat po jego śmierci i zostało przetłumaczone na setki języków.

Markowa Ewangelia zaczyna się od słów: „Początek Ewangelii o Jezusie Chrystusie Synu Bożym". Pomija całe dzieciństwo i  rozpoczyna swoją relację od sceny chrztu w Jordanie  i krótkiego opisu działalności Jana Chrzciciela. Współcześnie przeważa opinia, że brak Ewangelii Marka byłby niepowetowaną stratą, gdyż widzimy w niej Jezusa w działaniu. 

Ewangelia Marka głosi bóstwo Chrystusa i w sposób bardzo wyrazisty pokazuje Jego cuda. Świadczy również o głębokiej wierze pierwotnego Kościoła w zbawienie świata. Przekaz Marka jest prosty – ponieważ Bóg troszczy się o człowieka posłał swego Syna na ziemię, by zbawił każdego człowieka i uwolnił spod władzy zła, cierpienia i śmierci. Zakończenie Ewangelii Marka jest jednocześnie zaproszeniem do głoszenia światu nowiny o Bogu, który stał się człowiekiem „dla naszego zbawienia”. Ostatnie zdanie Ewangelii św. Marka brzmi: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”.

Marek również został misjonarzem. Brał udział w pierwszej wyprawie misyjnej św. Pawła, a potem w podróżach misyjnych św. Piotra.  Później podróżował już tylko ze św. Barnabą. A jeszcze potem przebywał w Rzymie ze św. Piotrem i Pawłem. Pomagał w utworzeniu pierwszej gminy chrześcijańskiej w Rzymie. Około 50 roku n.e. Piotr wysłał go do Afryki. Wędrował przez Libię, aż Górnego Egiptu i wszędzie zakładał Kościół Chrystusowy. Świętość jego życia i cuda, które czynił przyciągały wielu pogan. Głównym celem jego posłannictwa była Aleksandria, wówczas jeden z największych ośrodków handlu w świecie. Podobno, gdy przybył do Aleksandrii i podarte sandały dał do naprawy szewcowi Anianowi, ten przy naprawie obuwia niefortunnie przebił sobie palec szydłem i jęknął z bólu: - „Ach, jedyny Boże!" Wtedy Marek poślinił zraniony palec i powiedział: - „W Imię Jezusa niechaj się zagoi ręka twoja!" i tak się stało. Szewc z wdzięcznością zawołał: - „Zaklinam cię, mężu przez Boga zesłany, pozostań w domu sługi twego, albowiem okazałeś mu miłosierdzie". Marek odrzekł ze wzruszeniem: - „Niechaj ci za to Bóg udzieli chleba niebieskiego i błogosławieństwo Boże niechaj tutaj zamieszka!" A na to Anian: - „Kimże ty jesteś?" Marek: - „Jestem sługą Jezusa, Syna Bożego!" Anian: - „Chciałbym Go zobaczyć". Marek: - „Pokażę ci Go", i zaczął głosić Boską naukę Jezusa, po czym Anian i jego rodzina uwierzyli i otrzymali chrzest święty. Anian został kapłanem a potem nawet biskupem odpowiedzialnym po wyjeździe Marka za gminę chrześcijan w Aleksandrii. Marek odniósł wielkie sukcesy jak misjonarz, nawrócił i ochrzcił tysiące pogan. 

Dzisiaj Aleksandria jest jednym z największych egipskich miast.  Przez blisko tysiąc lat była stolicą Egiptu, aż do 641 naszej ery, gdy kraj został podbity przez muzułmanów. W późniejszych wiekach stolicę przeniesiono  do Kairu. Ale w starożytności był to wielki ośrodek życia kulturalnego i znaczący port Morza Śródziemnego i  jeden  z czterech największych ośrodków chrześcijaństwa. Starożytni mówiąc o mieście stosowali zwrot „Aleksandria przy Egipcie”, a nie  „Aleksandria w Egipcie”, gdyż pod względem prawno-administracyjnym nie stanowiła ona części Egiptu

Niewiadomo w jaki sposób zginął św. Marek. Niektórzy badacze twierdzą, że było to w roku 68 w Aleksandrii za panowania Nerona, inni że w latach panowania cesarza Trajana. Wszyscy są jednak zgodni, co do tego, że przyczyną jego śmierci była nienawiść pogan i wielkie sukcesy ewangelizacyjne Marka. 

Legenda mówi, że  poganie wdarli się kiedyś do świątyni, w której biskup Marek odprawiał Mszę Świętą i pojmali go. Następnie przywiązali powrozami do powozu i ciągnęli po ziemi i ostrych kamieniach. Podobno wleczony z założonym powrósłem na szyi wołał: - „Dziękuję Ci, Jezu Chryste, żeś mnie uznał godnym cierpieć za Twoją chwałę". Poranione ciało Marka zostawiało za powozem smugę w drodze do lochu, w którym został uwięziony. Tam – ukazał mu się Pan Jezus Pocieszyciel, w takiej postaci, w jakiej widzieli Go uczniowie chodzącego po ziemi i powiedział: - „Marku, Ewangelisto mój, pokój z tobą”. Następnego dnia znowu Marek został przywiązany do powozu i wleczony po ulicach miasta, aż wyzionął ducha. Zginął w strasznych męczarniach 25 kwietnia 68 r. Ciało świętego zostało pochowane w jaskini, w której gromadziła się aleksandryjska wspólnota wiernych, a na początku IV wieku wybudowano w tym miejscu kościół. 

Święty Marek jest patronem Wenecji. Podobno jego relikwie zostały tam przeniesione około roku 870 wobec realnego zagrożenia profanacją ze strony muzułmanów, napadających na egipskie ziemie zamieszkałe przez chrześcijan. Wenecję nazywa się miastem św. Marka. W herbie Wenecji umieszczono wizerunek Marka z lwem i księgą Ewangelii św. i napisem: - „Bóg z tobą Marku, Ewangelisto Mój!”. Na obrazach i rzeźbach zwykle trzyma on otwartą księgę z tymi właśnie słowami.

Legenda o powstaniu bazyliki św. Marka w Wenecji mówi, iż gdy Marek zgubił drogę, podczas podróży przez wenecką lagunę, ukazał mu się anioł, który wskazał odpowiedni kierunek. Powiedział: „Pax tibi, Marce evangelista meus” i dorzucił jeszcze proroctwo, że jego ciało miało znaleźć wieczny spoczynek właśnie na tych niewielkich wysepkach. 

Przepowiedni pomogli dożowie, którzy szukali sposobności do uwolnienia się spod kurateli Bizancjum. Z racji tego, że patronem Wenecji był święty Teodor, którego szczątki przechowywane były w Konstantynopolu, dożowie doszli do wniosku że muszą mieć własnego świętego. Na początku IX wieku dwóch tutejszych kupców popłynęło do Aleksandrii i wykradło ciało ewangelisty. Celników zmylono prostym fortelem - relikwie obłożono wieprzowym mięsem, którego muzułmanie nie chcieli dotykać. W ten oto sposób anielskie proroctwo wypełniło się po prawie ośmiu wiekach od śmierci świętego Marka. 

Projekt Bazyliki św. Marka wzorowany był na konstantynopolitańskim Kościele Św. Apostołów. Każda wyprawa powracająca z dalekich krajów miała przywozić dary, które służyły do wystroju wnętrza.  To decyduje o różnorodnym charakterze świątyni, która łączy wiele stylów. Znajdują się tu - dekoracyjny włoski gotyk i fragmenty florenckiego renesansu spoglądają na bizantyjskie łuki i kolumny, a romańskie portale, mozaiki oraz płaskorzeźby sąsiadują z dziełami baroku i antycznymi detalami przywiezionymi z wypraw lub krucjat.

Kościół zaprojektowano na planie krzyża greckiego, ale kształt ten jest niemożliwy do rozpoznania z Placu św. Marka. Nad Bazyliką wznosi się pięć kopuł wzniesionych na linii ramion krzyża. Fasadę bazyliki stanowią dwa poziomy arkad. Wmurowano w nią kolumny sprowadzone z Ziemi Świętej i Syrii, a w półkolistych tympanonach znajdują się przepiękne mozaiki przedstawiające sceny biblijne. Nad głównym wejściem do bazyliki stoi pomnik św. Marka a poniżej jego symbol – lew. Z górnej części fasady, z balkonu nazywanego Loggia dei Cavalli - Lożą Koni, można podziwiać  cały Plac Św. Marka i panoramę Wenecji. 

Wnętrze Bazyliki św. Marka zapiera dech w piersiach. Wrażenie robi jej monumentalizm, a także mozaiki pokrywające ściany, posadzki i sklepienia kopuł, które zajmują powierzchnię 4 tys. mkw. Opowiadają całą teologię chrześcijańską Starego i Nowego Testamentu oraz historie z życia św. Marka. 

W prezbiterium pod baldachimem zobaczyć można najcenniejszy skarb świątyni – złoty ołtarz Pala d’Oro. Podczas budowy doża ukrył relikwie św. Marka i nie zdradził miejsca ich spoczynku. Po jego śmierci, mimo wielu podejmowanych prób nikt nie potrafił ich odnaleźć. Dopiero 25 czerwca 1094 roku miejsce ukrycia relikwii zostało odkryte. Odnalazł je doża Vitale Faliero w jednym z filarów świątyni. Obecnie ciało patrona Wenecji spoczywa we wnętrzu ołtarza, składającego się z czterech kolumn i marmurowego baldachimu. Miejsce to jest najważniejszą częścią  Bazyliki św. Marka.

Modlitwa za przyczyną św. Marka Ewangelisty:

Boże, który łaską swoją podniosłeś św. Marka do godności Ewangelisty, udziel i nam łaski, o którą Cię prosimy, abyśmy za jego wskazówkami w nauce Ewangelii świętej coraz więcej się utrwalali i skutkiem jego wstawienia się za nami uwolnieni byli od wszelkiego złego. I Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.

 

kontakt1.jpg Lidia Lasota
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO