Wiśnie poniżej progu opłacalności

- Jest to doskonały przykład niewłaściwego funkcjonowania rynku skupu owoców miękkich - uważa Gustaw Jędrejek, prezes LIR. - Sytuacja taka powoduje ciągłą niepewność producentów wiśni i brak możliwości jakiegokolwiek planowania produkcji. W dużej mierze przyczynia się również do ciągłej zmiany powierzchni sadów. To wszystko wpływa na ciągłą huśtawkę cen owoców.
Zdaniem zarządu izby, sprawę mogłaby rozwiązać poprawka do ustawy o organizacji niektórych rynków rolnych. W chwili obecnej, zgodnie z cytowaną ustawą, dostarczenie owoców do punktu skupu (dystrybutora) wymaga zawarcia umowy.
- Według zarządu Lubelskiej Izby Rolniczej problemem jest brak ustanowionej granicznej daty zawarcia takiej umowy - informuje Gustaw Jędrejek. - Naszym zdaniem powinien to być koniec I kwartału lub początek okresu wegetacyjnego danej rośliny.
Zdaniem izby ustalanie cen w dniu zbioru odbierane jest przez rolników jako zmowa cenowa. Dlatego - zdaniem LIR - umowa kontraktacyjna powinna zawierać cenę kupna/sprzedaży uwzględniającą koszty produkcji oraz marżę producenta owoców.
Określenie ceny na samym końcu procesu produkcyjnego owoców nie sprzyja stabilności i rozwojowi gospodarstw rolnych.
- Stworzenie holdingu zajmującego się skupem i magazynowaniem z udziałem Skarbu Państwa - mogłoby ustabilizować rynek owoców miękkich - zauważa prezes LIR.
Na razie jednak - jest jak jest...
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|