KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Narodowy Instytut Wolności
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego

WYSZUKIWARKA

Św. Bartłomiej Apostoł – człowiek, którego cenił Jezus

Opublikowano 23.08.2021 r.
Pan Jezus nie powiedział Bartłomiejowi jak innym uczniom: „Chodź za mną!”, a obsypał go garścią komplementów. Powiedział mu też coś, co sprawiło, że Bartłomiej natychmiast uwierzył w to, że jest On Mesjaszem. Tylko oni dwaj wiedzieli, co wydarzyło się pod drzewem figowym.

Jednym z Apostołów był Bartłomiej zwany Natanaelem. Ewangeliści Łukasz i Marek używają imienia Bartłomiej, a Jan posługuje się imieniem Natanael. Jest to jedna i ta sama osoba. Zanim spotkał Jezusa, miał jakieś niezwykłe zdarzenie – sobie tylko wiadome. Jego akcja rozegrała się pod drzewem figowym. Nie wiadomo co to było, ale Jezus wiedział. I powiedział do Bartłomieja: „Zobaczysz więcej niż to”, … „niebiosa otwarte”.

Kim był św. Bartłomiej

Prawdopodobnie Bartłomiej pochodził z Kany Galilejskiej. Miasto to sąsiadowało z Nazaretem. Mieszkańcy Nazaretu nie mieli dobrej opinii w tamtych czasach. Już na początku publicznej działalności Jezusa, jego rodacy wyprowadzili go na szczyt góry. Chcieli Go z niej strącić. Dlatego początkowo sceptycznie podszedł do propozycji Filipa, który chciał mu przedstawić Jezusa. Wypowiedział wtedy słowa: „Czy może być coś dobrego z Nazaretu?" Jednak Pan Jezus nie miał mu tego za złe. Zamiast się obrazić, wypowiedział wielką jego pochwałę, że: „jest prawdziwym i uczciwym Izraelitą, prostolinijnym i bez podstępu”. 

Chociaż powitania na Starożytnym Wschodzie często polegały na wygłaszaniu peanów na cześć gości, słowa skierowane do Natanaela nie były grzecznościowym zwrotem. Zresztą wszyscy wiemy, że Pan Jezus nigdy nie prawił tanich komplementów. Kiedy wymagały tego okoliczności, ganił swoich rozmówców, jeśli na to zasłużyli.

Pierwsze spotkanie Jezusa i Bartłomieja

Zdziwiony takim serdecznym powitaniem Natanael zadał Jezusowi krótkie pytanie: „Skąd mnie znasz?”. Wtedy Jezus bardzo zagadkowo odpowiedział: „Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym”. Dla nas brzmi zagadkowo, ale Bartłomiej wiedział, o co chodzi. Wielu badaczy Pisma Świętego na różny sposób wyjaśnia to zdanie. W cieniu tych drzew chroniono się chętnie, żeby się modlić, czytać albo uczyć. Jednak określenia „być pod drzewem figowym" nie należy rozumieć dosłownie. W mentalności semickiej oznaczało ono również studiowanie Prawa czy też odprawianie modlitwy.

Jezus najważniejszą osobą w życiu Bartłomieja

Być może Bartłomiej modlił się w głębi serca. Może wyznawał Bogu grzechy, a może żałował za nie? Nie wiadomo. Robił coś, o czym nikt nie mógł wiedzieć, bo robił to w głębi serca. Jezus tym samym powiedział Bartłomiejowi, że zna go od zawsze, zna jego myśli i pragnienia. I w taki właśnie sposób stał się najważniejszą osobą w życiu Bartłomieja.
Natanael wiedział, że Pan Jezus przeniknął jego wnętrze i jego myśli. Dlatego natychmiast uwierzył w Niego i poszedł z Nim.

Bartłomiej — Apostoł

O Natanaelu św. Jan Ewangelista wspomina jeszcze raz, gdy brał on udział w cudownym połowie ryb na jeziorze Genezaret po zmartwychwstaniu Chrystusa. Niestety o życiu i działalności tego ucznia wiemy niewiele. Według starożytnych pisarzy chrześcijańskich Bartłomiej po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa głosił Ewangelię. Podobno dotarł aż do Indii, gdzie w III stuleciu pokazywano św. Pantenowi egzemplarz Ewangelii św. Mateusza spisany po hebrajsku, który miał tam zostawić. Należy pamiętać, że dla wielu pierwszych chrześcijan wszystko, co położone było poza Cesarstwem Rzymskim, nazywane było Indiami. Prawdopodobnie św. Bartłomiej pracował w Etiopii i na terenach dzisiejszego półwyspu Arabskiego. Obecnie znajduje się tam Kuwejt, Arabia Saudyjska i na północ od niego: w Armenii, Iranie, Iraku. Natomiast św. Grzegorz z Tones podaje, że ostatnim miejscem jego działalności apostolskiej była Mezopotamia.

Zachował się również obszerniejszy apokryf „Męka Bartłomieja Apostoła”. Według niego Bartłomiej miał głosić Ewangelię w Armenii. Tam podobno nawrócił brata królewskiego — Polimniusza. Na rozkaz króla Armenii, Astiagesa, został pojmany, ukrzyżowany, a w końcu ścięty. Jako przypuszczalną datę śmierci Apostoła podawany jest rok 70. Został patronem Armenii.

 

kontakt1.jpg Lidia Lasota
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO