Czy liczba gospodarstw trzodowych będzie maleć?

- Pogłowie świń w Polsce w ostatnich 7 latach utrzymywało się na relatywnie stabilnym poziomie. Spowodował natomiast istotnie zmiany struktury gospodarstw oraz przyspieszył proces koncentracji produkcji - informują analitycy rolni Banku PKO BP.
- Wraz ze wzrostem liczby przypadków i ognisk, a także zwiększającym się obszarem występowania ASF, znaczącej redukcji uległa liczba gospodarstw zajmujących się chowem trzody w naszym kraju. Z danych ARiMR wynika, że od 2014 do 2021 zmalała ona o połowę, a średnioroczne tempo spadku na obszarach objętych występowaniem ASF było wyższe o ok 5pp w porównaniu do obszarów bez ognisk i przypadków ASF.
Mimo że liczba gospodarstw oraz świń dotkniętych ASF jest w skali kraju relatywnie niewielka, to z uwagi na znaczący spadek liczby stad, problem ASF w Polsce stopniowo narasta i dotyczy coraz większego odsetka gospodarstw. Prognozy optymistyczne nie są.
- Możliwe jest utrzymanie wysokiego tempa ubytku gospodarstw trzodowych w kolejnym roku z uwagi na wzrost liczby ognisk w drugim półroczu 2020 i w 2021 roku oraz niską opłacalność tuczu w 2021 r. - zauważają analitycy. - Dodatkowym czynnikiem, który może przyspieszyć ten proces, jest zaostrzenie wymogów bioasekuracji od listopada 2021, do których zobowiązuje rozporządzenie wykonawcze Komisji (RWK) 2021/605 z 7 kwietnia 2021 r.
Analitycy zwracają uwagę na jeszcze jedną sprawę. Prawdopodobieństwo występowania ognisk w gospodarstwach dotychczas nie było różnicowane skalą produkcji chowu trzody chlewnej. Sugeruje to niewystarczający poziom bioasekuracji w całym sektorze produkcji żywca wieprzowego w naszym kraju.
Niestety, dla wielu gospodarstw tradycyjna w Polsce produkcja trzody chlewnej stała się z powodu ASF prawdziwą drogę przez mękę.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|