Wybrać pelet czy ekogroszek?

Sam niedawno wymieniłem piec na ekogroszek czwartej klasy na klasy piątej, czyli na pelet. Odbyło się to przy współpracy z gminą, która złożyła wniosek do Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi i uzyskała dofinansowanie. Dzięki temu jako użytkownik zapłaciłem tylko za wymianę około 2400 zł.

W pewnym momencie pojawiło się jednak pytanie: Czy teraz koszt ogrzewania nie będzie wyższy? Rozważmy to na moim przykładzie. Powierzchnia do ogrzania to około 220 m2,, w tym budynek o wymiarach 9,5x10,5 m z użytkowanym poddaszem oraz dodatkową klatką schodową. Został zainstalowany piec o mocy 24 kW. Przez cały rok podgrzewa on też ciepłą wodę użytkową w ilości potrzebnej dla całego gospodarstwa domowego. Producent podaje sprawność grzewczą na poziomie 90% i informuje, że jest on przeznaczony do powierzchni do 300 m2. Wyposażenie dodatkowe – to sterowane przez komputer zawory: czterodrożny na grzejniki i trójdrożny dla podłogówki, a także czujnik pokojowy oraz trzy pompki – cyrkulacyjna, do ogrzewania oraz na ciepłą wodę. Odpalenie odbyło się 1-2 września 2020 r.

Piec ma połączenie internetowe, dzięki któremu mam kontrolę nad wszystkimi parametrami. Przed pierwszym uruchomieniem została skalibrowana ilość podawanego peletu. Dzięki temu – znając cenę i zużycie oraz mając wgląd do parametrów – mam możliwość sprawdzenia kosztów ogrzewania w dowolnym okresie. Zostały też ustawione inne wartości: temperatura minimalna na piecu 55 stopni, maksymalna 70, temperatura na czujniku pokojowym w domu początkowo 20 stopni, niestety, wartość ta została skorygowana w październiku na 23 stopnie i utrzymana do kwietnia, potem była zmniejszona do wyjściowych 20.

Bardzo ważnym czynnikiem jest koszt peletu. W moim przypadku wymiana pieca odbywała się nie tylko u mnie, lecz również u pobliskich sąsiadów. Po konsultacjach zebraliśmy się wszyscy i zakupiliśmy opał razem. Ruch taki pozwolił na obniżenie kosztów transakcji, zwłaszcza że sami pojechaliśmy do producenta po jego odbiór. Po takich zabiegach cena z przywozem i wszystkimi kosztami znanej i renomowanej fi rmy peletu wyniosła 800zł/t, a zakupiona ilość pozwoliła na grzanie przez okrągły rok.

Wykresy przedstawiają rok 2020 od momentu podłączenia pieca i 2021 do 28 sierpnia. Wyraźnie widać, że w ciągu roku spalonych zostało 4684 kg peletu i jak wyglądało jego zużycie w poszczególnych miesiącach; największe ze względu na niskie temperatury w styczniu, grudniu i lutym. U góry w prawym rogu widać, że opał kosztował mnie 3747,20 zł (suma z całego roku).

Dla porównania przytoczę koszty wcześniejszego ogrzewania na ekogroszek. Powierzchnia grzewcza się nie zmieniła. Nastawy temperaturowe pozostały takie same, moc pieca – 25 kW, a sprawność grzewcza około 88-89% – czyli wartości porównywalne z tym nowo zainstalowanym. Spalanie kształtowało się na poziomie 3,9-4,1 t. Cena za tonę ekogroszku w podobnym okresie kształtowała się na poziomie 830-900 zł/t; czyli przyjmując średnią – 870 zł/t na opał wydałem wtedy około 3480 zł.

Reasumując, koszt ogrzewania przez nowy piec i opał jest nieco tylko wyższy, jednak jego obsługa jest dużo prostsza i pochłania mniej czasu – nie trzeba go rozpalać, wszystko robi za nas komputer. My tylko raz na 1-2 miesiące musimy
wybrać popiół, który jest bardzo dobrym nawozem, i uzupełniać pelet w koszu zasypowym. Dosypywać trzeba częściej,
choć zależy to od panujących temperatur. Niestety, są i wady, no może nie wady, lecz przyzwyczajenie do ekogroszku i cały czas ciepłych grzejników. Rozczarowałem się nieco, kiedy przy pelecie po ogrzaniu pomieszczenia do wskazanej temperatury piec wyłącza się i czeka aż temperatura spadnie, by znów się załączyć.

Ogólnie jednak rzecz biorąc, jestem zadowolony z nowej instalacji grzewczej i z czystym sumieniem mogę polecić taką wymianę każdemu.