Problemy z paliwem dla rolników

W pierwszych dniach masowo je wykupowano, obawiając się że może paliwa zabraknąć. Teraz, po kilku dniach, pomimo zapewnień, ze tak się nie stanie ceny oleju napędowego poszybowały w górę. 

Tymczasem zaczyna się sezon prac rolniczych. Paliwo wykorzystywane jest nie tylko do napędu pojazdów, ale także do spalinowych urządzeń rolniczych. Takie paliwo trzeba kupić do kanistra i potem przelać. Ale... jest problem.

- Rolnicy informują, iż na stacjach paliw nie można tankować oleju napędowego w zbiorniki typu kanister i wykorzystywać paliwo do ciągników rolniczych, a także sadownicy nie mogą tankować do kanistrów etyliny (np. 5 litrowego kanistra), którą to zużywają do pił spalinowych wykorzystywanych do pielęgnacji sadów i jagodników - informuje Bronisław Węglewski, prezes Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego. - Przy dużym oddaleniu od stacji benzynowej tankowanie do zbiorników samochodów osobowych oraz ciągników i późniejsze spuszczanie paliwa generuje bardzo duże zagrożenia nie tylko dla środowiska, ale i dla osób, które będą tak pozyskiwać paliwo do innych maszyn i pojazdów rolniczych.

Krajowa Rada Izb Rolniczych wystąpiła z wnioskiem o zabezpieczenie paliwa dla rolników w dobrej cenie. Problem istnieje i potwierdza to także Lubelska Izba Rolnicza.

- W ostatnich dniach obserwuje się brak oleju napędowego niezbędnego do produkcji rolnej - zauważa Gustaw Jędrejek, prezes LIR. - Przy pracach polowych zużywane są duże ilości tego paliwa. Do biura LIR docierają także informacje wstrzymaniu dostaw oleju napędowego do indywidualnych rolników, którzy złożyli zamówienia u dostawców paliw. 

My przypominamy, że 50 litrów oleju wystarcza na... godzinę prac polowych, a wzrost cen paliwa to także wzrost cen żywności.