KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Narodowy Instytut Wolności
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego

WYSZUKIWARKA

Dominik Savio – nie mały Święty, a „Gigant ducha”

Opublikowano 07.03.2022 r.
przez Lidia Lasota
Jednym z najmłodszych świętych ogłoszonym w Kościele Katolickim jest Dominik Savio. Gdy umarł miał zaledwie 15 lat. Ktoś może pomyśleć, że w tak młodym poniósł śmierć męczeńską za wiarę? Nic podobnego! 

dominik savio

Święty Dominik Savio

Nauczycielem Dominika Savio był inny wielki, włoski święty - ks. Jana Bosko. Gdy pewnego razu Dominik zapytał go, co  ma robić, żeby zostać świętym odpowiedział mu: „Bądź zawsze wesoły, spełniaj dobrze swoje obowiązki i pomagaj kolegom”. Prawda, że proste?  

Ks. Bosko mówił swoim uczniom także, że wszyscy powołani są do świętości. Że świętość nie jest czymś przekraczającym ludzkie możliwości i że w niebie czeka każdego wielka nagroda! 

Dominik Savio urodził się w 1842 r. we Włoszech,  w wiosce niedaleko miasta Turyn. Pochodził z bardzo biednej rodziny. Miał aż  dziewięcioro rodzeństwa. Jego mama, kiedyś powiedziała do niego: „Pamiętaj, Dominiku, że zawsze obok ciebie jest twój Anioł Stróż, wezwij go, jeżeli będziesz potrzebował pomocy”. Pewnego razu młodsza siostra Dominika, Rajmunda, wpadła do stawu. Dominik natychmiast wskoczył do wody i wyciągnął ją na brzeg. Zbiegli się ludzie i pytali – „Jak ci się to udało, skoro jesteś taki mały?” -  Dominik odpowiedział: - „Jedną ręką trzymałem Rajmundę, a drugą podałem mojemu Aniołowi Stróżowi”. 

Dominik zawsze przychodził  na poranne msze, choć do kościoła miał kilka kilometrów. A ponieważ nie miał zegarka, nieraz zdarzyło się, że był za wcześnie. Klękał wtedy przed drzwiami kościoła i modlił się, mimo że nieraz padały deszcze i szalały śnieżyce. Gdy miał  zaledwie 5 lat - został ministrantem i sam przenosił Mszał Rzymski. Mszał był bardzo ciężki, a Dominik bardzo mały i wątły. Gdy miał 7 lat przyjął swoją pierwszą Komunię świętą. Było to, o tyle niezwykłe, że w tamtych czasach do komunii dzieci przystępowały, gdy miały dopiero około 12 lat. O dojrzałości Dominika świadczą postanowienia, jakie w Dniu Pierwszej Komunii napisał: „Będę często spowiadał się i przyjmował komunię, będę święcił dzień święty, moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja, raczej umrę niż zgrzeszę

Gdy Dominik miał 12 lat jego tata przyprowadził go do oratorium ks. Jana Bosko i oddał pod jego opiekę. Ks. Bosko - chciał przekonać się czy chłopiec jest zdolny i poprosił go, by ten nauczył się jednej strony z książeczki do nabożeństwa – „na jutro”. Dominik wrócił już po ośmiu minutach i wyrecytował księdzu Bosko cały tekst. Jeżeli na lekcji któryś z chłopców był niegrzeczny, nauczyciel sadzał go obok Dominika, bo wiedział, że Dominik będzie miał na niego dobry wpływ, a rozrabiaka na pewno go polubi.  Pewnego razu, zimą , koledzy z klasy Dominika napchali śniegu do piecyka, tak że nie można było w nim napalić. Gdy nauczyciel  zapytał, kto to zrobił, wskazali na Dominika. Ten w milczeniu przyjął reprymendę. Gdy prawda się wydała, nauczyciel był ciekaw, dlaczego Dominik wziął winę na siebie. Chłopiec wyjaśnił, że jego kolegom za ten wybryk groziło,  usunięcie ze szkoły, a dla niego była to pierwsza nagana. 

Niestety Dominik Savio zaczął bardzo chorować. Ks. Bosko wezwał lekarza, który stwierdził groźną chorobę płuc. Gdy Dominik żegnał oratorium ks. Bosko i kolegów, ze łzami w oczach mówił: „Ja już tu nie wrócę.” – tak też się stało. Zmarł 9 marca 1857 roku. -  mówiąc: „O jakie piękne rzeczy widzę!” 

W Watykanie zastanawiano się, czy15 letni chłopiec może zostać świętym? 
Ale papież Pius XII nie miał wątpliwości. I Dominik Savio został ogłoszony świętym prawie 100 lat po swojej śmierci, w 1954 r. Nazywano go wtedy nie „małym świętym”, a „gigantem ducha”.


Fot. Źródło 1

  Lidia Lasota
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO