Zgłosił na policji zaginięcie koguta

Jak poinformowali policjanci, około południa mówiący po angielsku mężczyzna przyszedł na komisariat prosić o pomoc w odnalezieniu jego koguta.
Jak oświadczył, niedawno przyjechał samochodem na jedną ze stacji paliw w Lublinie. Po zaparkowaniu auta, wypuścił koguta na zewnątrz i rozsypał mu pożywienie, by się ten nasycił. Nie przeszkadzając zwierzęciu w konsumpcji, zostawił go tak swobodnie, udając się do galerii handlowej. Jakież duże było jego zdziwienie, kiedy po powrocie, ptaka już nie było. Warty 1000 złotych kogut zniknął - czytamy w komunikacie Lubelskiej Policji.
Funkcjonariusze po przyjęciu zgłoszenia, przyjechał na miejsce zdarzenia i w rozmowie z pracownikami stacji ustalili, że widzieli opisywanego ptaka spacerującego sobie po terenie stacji. Jak się później okazało, błąkającym się zwierzęciem zainteresował się najprawdopodobniej jeden z pracowników robót drogowych.
Kilka godzin później kogut się znalazł, jeden z pracowników przywiózł go do Lublina i oddał właścicielowi. Na dowód tego, uradowany mężczyzna osobiście stawił się z kogutem na komisariacie.
Źródło, fot.: Policja Lubelska
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|