Wszyscy stracą na Zielonym Ładzie?

Co z Zielonym Ładem?
Także przedstawiciele izb rolniczych zauważają, że najważniejsze jest bezpieczeństwo żywnościowe, a nie Zielony Ład, który - na dodatek - przyniesie straty praktycznie wszystkim gospodarstwom.
Walne Zgromadzenie Dolnośląskiej Izby Rolniczej oceniło Krajowy Plan Strategiczny związany z nową Wspólną Polityką Rolną. W oficjalnym stanowisku pada wiele gorzkich słów.
- Przeprowadzone analizy zapisów KPS wykazują, iż gospodarstwa rolne zarówno te mniejsze jak i większe stracą na wdrożeniu Zielonego Ładu. Dobranie podstawowych i najprostszych ekoschematów nie pozwoli na utrzymanie sumy dopłat analogicznych do tych otrzymywanych w obecnym okresie. Wskazujemy na potrzebę zmian płatności w zaproponowanych ekoschematach. Nie wszystkie będą cieszyły się zainteresowaniem, a te najprostsze do spełnienia, po zsumowaniu hektarów w kraju i podzieleniu środków na konkretny ekoschemat, staną się nieatrakcyjne - czytamy w stanowisku Dolnośląskiej Izby Rolniczej.
DIR zauważa także, że zaproponowane w Krajowym Planie Strategicznym stawki dopłat dla poszczególnych działań wywołują liczne obawy, gdyż wyznaczono rolnictwu olbrzymie, ambitne cele środowiskowe i klimatyczne, a finansowanie nie zrekompensuje dodatkowych kosztów realizacji tych celów. My pisaliśmy już o tym, że przewiduje się, że łączna wartość produkcji żywności spadnie o około 15 – 20%.
- To przełoży się na wyższe ceny żywności w sklepach oraz spadek konkurencyjności polskiego rolnictwa na rynkach zagranicznych. Spadek dochodów odczują najbardziej gospodarstwa do 50 ha, ponieważ u nich zastąpienie nawozów i środków ochrony roślin nowoczesnymi, drogimi technologiami jest nieopłacalne - zauważają członkowie Walnego Zgromadzenia DIR.
DIR zauważa także, że zapisy Krajowego Planu Strategicznego nie są zgodne z Konstytucją RP, która wskazuje wyraźnie, że w naszym ustroju za gospodarstwo rodzinne uważa się gospodarstwa o powierzchni do 300 ha. W planie strategicznym dzielone są gospodarstwa na różne kategorie. W niektórych działaniach wspiera się gospodarstwa do 50 ha, a większe są z danego działania wykreślone.
- Innym przykładem jest wsparcie hodowli od pierwszej sztuki w kilku województwach, a w innych dopiero od trzeciej sztuki. Nie znajdujemy uzasadnionego i sensownego wytłumaczenia dla powyższych podziałów. Stoimy na stanowisku, że rolnictwo w naszym kraju musi mieć jednolity, jasny i gwarantowany system wsparcia w dłuższej perspektywie czasowej, pozwalającej na rozważne planowanie - czytamy w oświadczeniu.
Zielony Ład ma wejść w życie za miesiąc. Na razie zarówno rolnicy jak i organizacje producenckie zwracają uwagę, że zwłaszcza w obecnej sytuacji nie jest to dobre rozwiązanie. Ale... wszystko zależy od urzędników Komisji Europejskiej.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|