Włochy: Piekarze proszą, by zamawiać chleb
,,Jeden telefon obcina cenę chleba'' - to hasło kampanii, zainaugurowanej przez związek rzemieślników ze stolicy Lombardii. Takie zamawianie pieczywa pozwala na upieczenie tylko tyle chleba ile na pewno będzie kupione i wiadomo, że nie zmarnuje się żaden bochenek. Pozwala to zaoszczędzić na mące, na gotowym chlebie, a także na energii niezbędnej do wypieku.
Czy jest to możliwe także u nas?
Pamiętamy zapewne czasy, kiedy najczęściej kupowaliśmy chleb w małych sklepikach wiejskich lub osiedlowych. Wtedy także przed świętami czy długimi weekendami właściciele sklepów często prowadzili zapisy na chleb. Działo się tak dlatego, że chleb był stosunkowo tani, a marża na nim niewielka - jeśli właściciel sklepu zostawał z kilkoma bochenkami chleba, a chleb miał być przez kilka dni nieczynny, to praktycznie cały zysk na sprzedaży chleba pozostawał na półce i... czerstwiał.
Dziś znacznie częściej kupujemy chleb w dużych sklepach i marketach, które oferują pieczywo ,,odpiekane'' - wyglądające ja świeże, ale z produktu głęboko mrożonego. Są jednak jeszcze piekarnie, które przygotowują naprawdę świeży chleb. Wielu smakoszów pieczywa gotowych jest zapisywać się, by dostać ulubione przysmaki.
Marża na chlebie nie jest wysoka także we Włoszech
- Chcemy zagwarantować cenę chleba, która będzie do przyjęcia dla konsumentów. Jedyną możliwością jest obniżenie kosztów produkcji, które wzrosły co najmniej dwukrotnie. Planując sprzedaż, unikniemy marnowania mąki i będziemy mogli wcześniej wyłączyć piece - mówią włoscy piekarze.
Czy i u nas taki zwyczaj zamawiania świeżego chleba prosto z piekarni mógłby się przyjąć?
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|