Oszczędzajmy żywność i nie kupujmy na zapas

- Wojna na Ukrainie na pewno wpłynie na nasze stoły, lecz to konsumenci za to zapłacą. W największych europejskich miastach już brakuje oleju jadalnego, a to dopiero początek kryzysu - przestrzega poseł Sachajko. - Niemcy, Francuzi i Hiszpanie już w marcu i kwietniu wykupili z supermarketów zapasy oleju, gdy ten zaczął być reglamentowany.
Jak przypomina wiceprzewodniczący sejmowej komisji rolnictwa, Ukraina odpowiada za 50% światowego handlu olejem słonecznikowym, a gdy jest taki jego wielki ubytek, zastępuje się go olejem rzepakowym, stąd ograniczenia będą dotyczyć również tego oleju.
- Zatem oszczędzajmy żywność i nie kupujmy na zapas, bo to nie jest metoda na robienie zapasów, olej jełczeje, lepiej się nim podzielmy z sąsiadem, rodziną, by jak najmniej żywności się marnowało - radzi Jarosław Sachajko.
Poseł przewiduje, że niedługo taki los spotka wszelkiej maści artykuły papierowe, łącznie z papierem toaletowym. Popatrzmy, ile wzrosła cena chociażby na co dzień używanego w moim Biurze Poselskim papieru do drukarek. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku w promocji dostępny był za 12,99 zł, dziś już powyżej 30 zł za ryzę.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|