Susza w Polsce? - to już normalne...

Wszyscy wiemy, ze woda jest nam niezbędna, ale... nie wszyscy wiemy ile jej potrzeba, by wyprodukować tonę zboża czy kilogram ogórków.

- Do wyprodukowania bochenka chleba trzeba zużyć 462 litry wody, aby uzyskać szklankę soku pomarańczowego, potrzeba 50 szklanek wody, do wyprodukowania 2,2 kg wołowiny potrzeba 9500 litrów wody. Ta woda jest niezbędna na polu w okresie wegetacji, podczas magazynowania, sortowania i przetwarzania żywności, do procesów mycia w zakładach przetwórczych i gospodarstwach, do pojenia zwierząt - poinformowała Wielkopolska Izba Rolnicza.

Tegoroczna susza jest najbardziej dotkliwa na zachodnie Polski, ale cierpią z braku wody także inne regiony. Brak wody powoduje niższe plony, ale także obniżenie jakości ziarna, które rolnicy w pocie czoła zbierają z pól.

- Z raportów prowadzonych przez biura powiatowe WIR wynika, że ziarno jest słabo wykształcone, szczególnie na słabszych klasach gleb, spadki plonów szacowane są na poziomie 40-60% w zależności od klasy gleby, plony są znacznie mniejsze - informuje WIR.

W 2022 troku wnioski o szkody suszowe można składać tylko przez aplikację. Jak już informowaliśmy, gminnych komisji klęskowych nie będzie. Nieprzekraczalny termin składania wniosków to 15 października. Wielkopolska Izba Rolnicza przypomina, że wygenerowany w aplikacji protokół  - w przypadku strat powyżej 30 % lub kalkulacja oszacowania pozwoli na ubieganie się o standardową pomoc tj:

• Niskooprocentowane kredyty suszowe udzielane przez banki z dopłatą ARiMR
• Ulgi w podatku rolnym
• Pomoc w opłacaniu składek do KRUS
• Pomoc w spłacie rat do KOWR

- Państwo może uruchomić ponad standardową pomoc suszową. Rolnicy, którzy roku ubiegłym  w wyniku suszy ponieśli straty, mogli ubiegać się o pomoc na poziomie 500 zł lub 1000 zł do 1 ha. Warunkiem było wygenerowanie protokołu lub kalkulacji z oszacowania strat - dodają pracownicy izby.

Izba radzi, aby potraktować suszę jako... zjawisko normalne. Słusznie, bo w wielu regionach zmagamy się z nią praktycznie co roku. Warto także pomyśleć o odpowiednich strategiach dla gospodarstwa, nie tylko pod kątem możliwego wsparcia, ale i doboru upraw.