Teoretycznie nawozów nie braknie, ale... brakuje

- Do Dolnośląskiej Izby Rolniczej masowo napływają informacje od rolników, o braku dostępności w punktach sprzedaży zarówno nawozów azotowych, jak i potasowych i fosforowych - informuje Ryszard Borys, prezes DIR. - W wielu hurtowniach i składach rolnicy otrzymują informacje o brakach nawozów i mimo chęci zakupu nie mają takiej możliwości.
Jak podkreśla Izba, zdaniem rolników wielu pośredników, którzy mają na swoich składach produkty nawozowe wstrzymuje ich sprzedaż by później podnieść ich cenę.
- Obawiamy się nie tylko o dostępność nawozów, ale również o spekulacje cenowe związane z tym środkiem do produkcji rolnej - zauważa prezes DIR. - Dlatego wnioskujemy o zebranie opinii z innych regionów kraju i wystąpienie do ministra rolnictwa o zabezpieczenie odpowiedniej ilości nawozów.
Kierując wniosek do Krajowej Rady Izb Rolniczych DIR zwraca uwagę także na fakt, że nawozy mogą być wywożone z kraju.
- Wnosimy o podjęcie działań mających przeciwdziałać nieuczciwym praktykom, polegającym na nieuzasadnionym zwiększaniu cen tego tak cennego środka produkcji rolniczej - apeluje prezes Borys.
Izba zwraca uwagę, że obecna sytuacja może spowodować drastyczne skutki dla gospodarki. Drożejące nawozy doprowadzą do spadku produkcji rolniczej oraz wyższych cen żywności.
W ubiegłym tygodniu zarówno Grupa Azoty jak i Anwil wstrzymały produkcję nawozów, uzasadniając to wysokimi cenami gazu ziemnego. Kilka dni temu Anwil wznowił produkcję nawozów, ale wciąż nie wiemy, jakie będą teraz ich ceny.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|