Podwyżka cen prądu zniszczy branżę drobiarską?

Polskie fermy drobiu zimą potrzebują do ogrzania obiektów gazu, ale 40% korzysta także z węgla.
- Nasi hodowcy już sygnalizują, że zimą może dojść do wstrzymania produkcji. Dotyczy to zarówno wylęgarni jak i ferm produkujących jaja i brojlery - alarmuje Anna Zubków z Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu.
Wysokie koszty energii przekładają się na koszty końcowe jaj i produktów drobiarskich, a to może skończyć się zmniejszeniem popytu ze strony konsumentów.
Unijnych hodowców drobiu niepokoi dalsza sytuacja z Ukrainą, która w ramach pomocy po rosyjskiej agresji otrzymała wolny dostęp do unijnego rynku rolnego. Miało to trwać rok, ale już wiadomo, że Kijów zabiega o przedłużenie.
-W związku z grypą ptaków produkcja w UE jest mniejsza, więc napływ ukraińskich jaj i mięsa drobiowego nie jest tak bardzo odczuwalny, ale to może się bardzo szybko zmienić. Trzeba także pamiętać, że tak naprawdę z wolnego dostępu do unijnego rynku korzysta jedna duża firma. Mamy wątpliwości czy pomoc dla ukraińskiego oligarchy kosztem unijnych farmerów jest najlepszym pomysłem - mówiła Anna Zubków z PZZHiPD.
Uczestnicy spotkania grupy roboczej „Drób i jaja” Copa-Cogeca dyskutowali także nad propozycją Komisji Europejskiej dotyczącej zakazu hodowli klatkowej. To pokłosie inicjatywy obywatelskiej „Koniec epoki klatkowej”. Drugą inicjatywą legislacyjną, która wzbudza niepokój hodowców drobiu w Europie jest dyrektywa o emisjach przemysłowych (IED). Zgodnie z pomysłami Brukseli gospodarstwa rodzinne powyżej 150 dużych jednostek przeliczeniowych (DJP), będą traktowane jako „instalacje rolno-przemysłowe”. Z analiz Copa-Cogeca wynika, że proponowane zmiany doprowadzą do wzrostu obciążeń administracyjnych i kosztów.
Jest i pozytywna informacja: Komisja Europejska pod naciskiem branży drobiarskiej wprowadziła długo zapowiadane zmiany w przepisach dotyczących zwalczania grypy ptaków. Teraz hodowcy drobiu wolno wybiegowego, którzy w związku z HPAI byli zmuszeni trzymać zwierzęta w zamknięciu nie będą tracić możliwości sprzedaży go jako wolno wybiegowy. Wcześniej mimo poniesionych kosztów musieli go sprzedawać jako drób konwencjonalny. Dlatego wprowadzono zasadę, że tacy hodowcy z powodu HPAI bez konsekwencji mogą trzymać drób w zamknięciu 16 tygodni.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|