Czy zboże tanieje z powodu importu z Ukrainy?

- Mamy świadomość, ze Ukraina potrzebuje wsparcia, jednak zgłaszany problem stał się zbyt poważnym obciążeniem dla naszych producentów rolnych - informuje Ryszard Borys, prezes DIR. - Do izby napływają liczne sygnały rolników zaniepokojonych napływem z
Ukrainy dużej ilości ziarna, szczególnie rzepaku i kukurydzy. Rolnicy oddający w skupach swój produkt, są świadkami odbioru bardzo dużych transportów ziarna z kraju objętego wojną.
Jak zauważa DIR, firmy zajmujące się obrotem płodami rolnymi korzystają z niższych cen produktów sprowadzanych zza wschodniej granicy, co niestety powoduje zaburzenia na rynku lokalnym.
- Spadek cen płodów rolnych spowodowany obecną sytuacją stawia prowadzoną produkcję rolną na granicy odpowiedzialności - wyjaśnia prezes izby. - Już wcześniej sygnalizowaliśmy panu ministrowi omawiany problem, jednak nie zostały podjęte w tym zakresie żadne działania i nie wyciągnięto żadnych wniosków.
Samorząd rolniczy z Dolnego Śląska nie dziwi się zatem, ze rolnicy mocno o sprawie dyskutują, a izba walczy o interes rodzimego producenta i nie uzyskuje oczekiwanego wsparcia.
Izba wnioskuje o interwencję w zakresie kontrolowania importu płodów rolnych z Ukrainy nie tylko ze względu na ilość i cenę, ale także w zakresie jakości.
My dodajmy, ze z danych udostępnionych przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, w okresie styczeń - lipiec 2022 z Ukrainy do Polski przywieziono 901 tys. ton kukurydzy, co stanowiło 94% ukraińskiego ziarna oraz 21 tys. ton (2%) pszenicy, 13 tys. ton (1%) jęczmienia i 10,5 tys. ton (1%) żyta. Łącznie z Ukrainy przywieziono do Polski 955 tys. ton, co stanowiło 64% importu ziarna do naszego kraju.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|