Dlaczego brakuje środków ochrony roślin?

Co ze środkami ochrony roślin?

Sprawę zauważyła także Wielkopolska Izba Rolnicza, która wystosowała do ministra rolnictwa by zadziałał w kwestii dostępności substancji czynnych.

- WIR otrzymała odpowiedź na pismo, które skierowaliśmy do Ministerstwa Rolnictwa, dotyczącej prośby o dokonanie przeglądu dostępnych w Polsce środków ochrony roślin i w przypadku wycofywania określonych preparatów - zaproponowania w ich miejsce innych o porównywalnej skuteczności. Okazuje się bowiem, że pojawiają się sytuacje, braku dostępności środków, które zgodnie z prawem można by stosować w określonych uprawach. Przykładem jest jesienne zwalczanie mszyc w jęczmieniu ozimym - poinformowała izba. 

Jak wyjaśniło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, sam proces rejestracji nowego środka ochrony roślin inicjowany jest z reguły na wniosek składany przez producenta środka, a więc to firma musi zwrócić się o dopuszczenie do obrotu danego środka lub rozszerzenie zakresu jego stosowania o określone uprawy i zwalczane patogeny. 

- Pula dostępnych środków zależy więc nie tylko od przepisów UE i listy substancji czynnych, które są zatwierdzone do stosowania w środkach, ale także od wyborów marketingowych producentów środków, którzy muszą podjąć decyzję o prowadzeniu odpowiednich badań, a następnie o złożeniu wniosku o rejestrację danego środka w określonym zastosowaniu lub o zastosowaniu jednej z dostępnych w przepisach możliwości np. przeniesienia zezwolenia z innego Państwa Członkowskiego (wzajemne uznanie zezwolenia) - wyjaśniło ministerstwo rolnictwa.

WIR poinformowała, że ministerstwo  każdorazowo w przypadku zidentyfikowania konkretnych problemów zgłaszanych przez organizacje rolnicze, zwraca się do producentów środków o rozważenie możliwości rejestracji środków, które mogłyby zapełnić luki w ochronie, a następnie dokłada wszelkich starań by wnioski dla takich środków traktować priorytetowo.

Wielkie brawa należą się  Wielkopolskiej Izbie Rolniczej za podjęcie trudnego tematu i ministerstwu - za klarowna odpowiedź. Wiele zależy od nas - rolników. Gdy spotykamy się z przedstawicielami firm agrotechnicznych, powinniśmy zwracać uwagę na fakt, że środków brakuje i warto zabiegać o rozszerzenie zezwoleń dla środków ochrony roślin na te uprawy, gdzie substancji czynnych brakuje.