Podlasie: długa lista nierozwiązanych problemów

Problemy rolników z Podlasia
Przygotowano listę spraw, które - mimo zapewnień - pozostają nierozwiązane. Na liście znajdują się takie sprawy, jak:
• zapłata zaległości wobec rolników, którzy ponieśli straty Z tytułu wystąpienia choroby ASF i ptasiej grypy
• zakaz importu z Ukrainy produktów spożywczych, między innymi: drobiu, zboża, kukurydzy - po cenach dumpingowych
• szczegółowe kontrole na wszystkich przejściach granicznych z Ukrainą: drogowych, kolejowych oraz monitoring miejsc docelowych przewożonych produktów
• rzetelna kontrola, przeprowadzona przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie nadmiernych zysków uzyskiwanych przez firmy z przetwórstwa rolno-spożywczego, firmy nawozowe, zakłady mięsne itp
• potrzeba wzmożonych kontroli prawidłowego stosowania przepisów związanych z etykietowaniem żywności, szczególnie dotyczących kraju lub miejsca pochodzenia środka spożywczego
• uregulowanie definicji rolnika aktywnego
• uwzględnienie zwiększonego wsparcia w tworzonych rozwiązaniach prawnych dla gospodarstw utrzymujących produkcję zwierzęcą
• podniesienie unijnych cen interwencyjnych na mleko w proszku, zboże, mięso itp.
• objęcie koni systemem dopłat bezpośrednich
• realnie preferencyjne kredyty dla rolnictwa i
• usprawnienie aplikacji IRZ - dotyczącej zwierząt hodowlanych.
O tej ostatniej sprawie pisaliśmy niedawno. Większość pozostałych postulatów zapewne poparliby producenci rolni z wszystkich regionów Polski. Choć minister Kowalczyk mówił niedawno, że wpływ importowanego z Ukrainy zboża na ceny w Polsce jest przeceniany, to jednak wielu rolników widzi w tym prawdziwy powód obecnych kłopotów na wsi - związanych z cenami w skupach zbóż, które to ceny pomimo inflacji są na podobnym poziomie jak w ubiegłym roku pomimo znacznego wzrostu kosztów produkcji.
- Domagamy się uregulowania importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Rozumiemy sytuację związaną z toczącą się wojną za naszą wschodnią granicą, jednak wprowadzane rozwiązania nie mogą godzić w bezpieczeństwo żywnościowe Polski i wpływać na pogarszanie się sytuacji ekonomicznej polskich gospodarstw rolnych - zauważa Podlaskie Porozumienie Rolnicze.
Dowodem słuszności tego postulatu jest fakt, że podczas obrad unijnych ministrów ds. rolnictwa i rybołówstwa w Brukseli, Henryk Kowalczyk zaprezentował wniosek Polski, zgłoszony wspólnie z Bułgarią, Republiką Czeską, Węgrami, Rumunią i Słowacją, w sprawie problemów z wzrastającym importem rolnym z Ukrainy. Wezwał Komisję Europejską do podjęcia działań wspierających producentów dotkniętych skutkami nadmiernego importu (spadkiem cen, problemami ze sprzedażą zboża) z państw członkowskich UE graniczących z Ukrainą.
- Wybuch wojny i blokada portów spowodowały, że kraje przygraniczne stały się nie tylko krajami tranzytowymi, lecz także docelowymi dla dużej ilości zbóż i innych produktów rolnych - podkreślał w Brukseli minister rolnictwa.
Skoro stanowisko rolników i ministra są zbieżne - jest szansa, że postulowane ograniczenia, a przynajmniej monitoring docelowych dostaw zostanie wprowadzony.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|