Samorząd rolniczy apeluje o dopłaty obszarowe na dotychczasowych zasadach

- Z instytucji zajmujących się doradztwem dla rolników dowiadujemy się, że kształt nowego systemu dopłat bezpośrednich, który ma zacząć obowiązywać od tego roku, nie został jeszcze ostatecznie dopracowany. Brakuje niezbędnych aktów prawnych, zasady w ramach poszczególnych ekoschematów nie są jeszcze do końca określone. Instytucje organizujące szkolenia z nowej tematyki mają ogromny problem, bowiem na spotkaniach z rolnikami nie mogą udzielać pewnych informacji w tym zakresie - apeluje Bronisław Węglewski, prezes IRWŁ.
Izba wnioskuje o pilną interwencję w tej sprawie. Jak bowiem zauważa samorząd rolniczy z województwa łódzkiego, również rolnicy nie mogą planować w jakich praktykach ewentualnie chcieliby uczestniczyć i na jakie płatności mogą liczyć, idąc dalej - które praktyki będzie można łączyć, a które w myśl przepisów będą się wykluczały.
- Pamiętać przy tym należy, że pozostał nieco ponad miesiąc do rozpoczęcia przyjmowania wniosków w ramach systemów wsparcia bezpośredniego. Wszyscy więc obawiają się chaosu, który zapanuje po 15 marca 2023 r. Działanie na ostatnią chwilę, w pośpiechu, nie może dać dobrych efektów, patrząc zarówno z punktu widzenia prac legislacyjnych, poprzez kwestię szkoleń, a na decyzjach podjętych przez rolników kończąc - dodaje prezes Węglewski.
Dodatkowo samorząd rolniczy nie pierwszy już raz zwraca uwagę, że nowy system będzie niesprawiedliwy wobec gospodarstw zajmujących się wyłącznie produkcją roślinną.
- Bazując na dostępnych informacjach w tych gospodarstwach według nowych zasad, bardzo trudno będzie uzyskać dotychczasowy poziom wsparcia finansowego na 1ha, czyli kwotę od ok. 1050 (bez ONW) do ok. 1230 zł/ha (z ONW). Sytuacja taka jest nie do zaakceptowania, a wszystko to stoi w sprzeczności z twierdzeniami o rzekomym zwiększeniu średniej stawki dopłaty do hektara gruntów w nowym systemie dopłat bezpośrednich - zauważa przedstawiciel Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego.
Składanie wniosków drogą elektroniczną przysparzało wielu kłopotów nawet na dotychczasowych warunkach - zwłaszcza starszym wiekiem rolnikom. Nowe przepisy i brak sztywnych regulacji prawnych oznaczają potężne kłopoty, jakie mogą w tym roku czekać wszystkich producentów. Czy ministerstwo rolnictwa się ugnie i w roku wyborczym wprowadzi przepisy przejściowe? - do sprawy niewątpliwie będziemy powracać.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|