KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Narodowy Instytut Wolności
  • ODR Bratoszewice

WYSZUKIWARKA

Koń jaki jest, każdy widzi

Opublikowano 03.03.2023 r.
Mimo swej mocnej budowy i dużej siły, koń jest zwierzęciem delikatnym i wymagającym, zwłaszcza w kontekście jego żywienia.

hodowla koni

Tytuł artykułu jest cytatem z XVIII-wiecznej polskiej encyklopedii autorstwa księdza Benedykta Chmielowskiego pt. „Nowe Ateny (…)”. Opis konia był lakoniczny, wielu wiedziało, jak go chować i hodować. Obecnie rola konia w życiu człowieka jest mniejsza, ale nadal jest on środkiem transportu, zwierzęciem roboczym, jest użytkowany wierzchowo-rekreacyjnie i sportowo, a w niektórych krajach rzeźnie.

Jednym z ważnych elementów utrzymania koni jest ich żywienie. Sposób, w jaki pobierają i trawią pasze ukształtował się podczas ewolucji i pozostaje niezmieniony do dziś.

Hodowla koni - układ pokarmowy

Rozpoczyna się jamą gębową. Zęby konia ulegają ścieraniu w trakcie życia zwierzęcia, co pozwala na określenie jego wieku. Zębami siecznymi (siekaczami) koń odcina kęsy paszy, którą rozciera zębami przedtrzonowymi i trzonowymi. W jamie gębowej tylko podczas żucia wydzielana jest ślina o odczynie zasadowym, buforująca kwas żołądkowy dzięki obecnym w niej wodorowęglanom. Ślina nawilża pokarm i rozpoczyna proces trawienia węglowodanów, ze względu na obecność w niej amylazy. Choć jest tego enzymu niewiele, to długi czas przeżuwania paszy w jamie gębowej ułatwia jej działanie. Mniej więcej na 100 kg masy ciała koń produkuje około 5 litrów śliny, ale jej ilość zależy od długości czasu żucia kęsa paszy. Na przeżucie 1 kg siana zwierzę potrzebuje około 30, a 1 kg owsa – 9 minut, jeszcze mniej, gdy ziarno jest śrutowane. Przy żuciu siana czy słomy koń wykonuje żuchwą 70–80 ruchów w ciągu minuty. Jedząc te pasze wydziela 4 razy więcej śliny niż one ważą, gryząc owies – 2 razy więcej, a pobierając zielonkę – połowę jej masy. Ograniczanie ilości pasz zadawanych codziennie zmniejsza ilość wydzielanej śliny, co może prowadzić do powstania choroby wrzodowej żołądka. Wobec tego koń powinien codziennie spożywać suchej masy pasz w ilości minimum 1,5% swojej masy ciała. 

Z jamy gębowej pasza przechodzi do przełyku. Dzięki jego silnym mięśniom zwieraczom oraz na skutek „wejścia” przełyku do żołądka ukośnie, koń nie może wymiotować, ani wydalać tą drogą gazów.

Żołądek ma pojemność 6–15 litrów, co wynika z ewolucji konia jako wędrownego roślinożercy pasącego się codziennie około 18 godzin. Jego żołądek stale produkuje kwasy, co implikuje konieczność częstszego zadawania mniejszych ilości pasz w ciągu dnia. Część przedsionkowa żołądka, to magazyn paszy, w którym trwa jej obróbka mechaniczna. Wstępne trawienie enzymatyczne następuje w części gruczołowej i jest wspomagane przez bakterie. Średni czas trawienia składników pokarmowych w żołądku wynosi 6–12 godzin. Woda wypita przez konia nie rozcieńcza treści pokarmowej żołądka, lecz przechodzi do dwunastnicy wraz z nią.

Kolejnym odcinkiem jest około 68-litrowe jelito cienkie. Pasze muszą być łatwostrawne, ponieważ pasaż treści pokarmowej trwa tylko kilka godzin. Na przykład owies pojawia się w jelicie po 7–9 minutach od rozpoczęcia jego pobierania, a po 4–4,5 godzinach nie ma go już w żołądku wcale. Problemy trawienne mogą spowodować ochwat, kolkę, a nawet problemy behawioralne, np. nadpobudliwość. Niestrawione cząstki paszy fermentują, sprzyjając rozwojowi mikroflory patogennej, co powoduje zaburzenie homeostazy przewodu pokarmowego.

Jelito ślepe o pojemności dwukrotnie większej niż żołądek jest „komorą fermentacyjną” z bogatą mikroflorą rozkładającą włókno surowe, zwłaszcza obfitującą w bakterie kwasu mlekowego i pierwotniaki. Ta część przewodu pokarmowego konia jest często przyrównywana do żwacza przeżuwaczy.

Kolejne odcinki układu trawiennego, to jelito grube złożone z okrężnicy wielkiej oraz małej, w których również trawieniu ulega włókno surowe i „odciągana” jest z treści pokarmowej woda. Przewód pokarmowy kończą prostnica i odbytnica.

Hodowla koni - energia strawna

Na zapotrzebowanie energetyczne konia składają się potrzeby bytowe i produkcyjne (praca, np. trening, regeneracja i utrzymanie masy mięśniowej). Układając dawkę pokarmową, należy uwzględnić przede wszystkim potrzeby wynikające z fizjologii układu pokarmowego, biodostępności składników paszy, zachowania, predyspozycji i możliwości konia oraz jego planu treningowego i źródła pochodzenia energii, gdyż może ona być uwalniana z różną szybkością.


Ilość energii w paszy konia oblicza się w energii strawnej wg wzoru:


ES (MJ/kg SM) = 0,0231 x BO (g/kg SM) + 0,0364 x TS (g/kg SM) + 0,00316 x WS (g/kg SM) + 0,0129 x BNW (g/kg SM),

gdzie

  • MJ – megadżul,
  • BO – białko ogólne,
  • TS – tłuszcz surowy,
  • WS – włókno surowe,
  • BNW – związki bezazotowe wyciągowe,
  • SM – sucha masa.

UWAGA: w obliczeniach uwzględnia się zawartość składników surowych, a nie strawnych!

Hodowla koni - bioenergetyka konia

Mięśnie, nie tylko konia, pracują albo tlenowo (aerobowo) albo beztlenowo (anaerobowo). Energia powstaje z glukozy oraz z kwasów tłuszczowych i jest magazynowana w niewielkich ilościach w mięśniach. W naturze koń porusza się stępem. Najdłużej trwającym wysiłkiem może być krótka ucieczka przed drapieżnikiem. Na taką pracę wystarczy energii zmagazynowanej w mięśniach, ale to za mało do większego wysiłku. Wówczas koń musi korzystać z jej innych źródeł, np. z glikogenu zmagazynowanego także w mięśniach. Niestety nie ma go w nich zbyt dużo, ale za to jest w wątrobie. Jednak jego wykorzystanie jest opóźnione z powodu szeregu reakcji chemicznych, podczas których ulega przemianom. Ten czas powoduje, że koń męczy się. Ponadto glikogen szybko wyczerpuje się i organizm konia zaczyna utleniać tłuszcze proste, przez co uwalniana jest zawarta w nich energia. W mięśniach jest ich niewiele, ale więcej pod skórą. Transport cząsteczek do mięśni i ich rozkład są energo- oraz czasochłonne. Z tego źródła energii koń korzysta przy pracy lekkiej i podczas długich obciążeń o równomiernym natężeniu. Im dłużej wykorzystywana jest energia z tłuszczu, tym więcej glikogenu zostaje zaoszczędzone. Koń mniej męczy się i znosi łatwiej długotrwały wysiłek. Wykorzystuje się to przy odchudzaniu koni otyłych. Serwuje im się długotrwały ruch w umiarkowanym tempie bez nadmiernego wysiłku. Krew dostarcza wówczas odpowiednią ilość tlenu do mięśni, aby dłużej mogła trwać lipoliza – rozkład tłuszczu i produkcja z niego energii.

Zawartość tłuszczu w dawce konia nie powinna przekraczać 7–10%. Jego nadmiar utrudnia gromadzenie glikogenu w mięśniach, przez co zmniejsza się sprawność zwierzęcia, chociaż tłuszcze łatwostrawne nie wywołują tzw. skoku glukozowo-insulinowego. Pojawia się on przy skarmianiu np. owsa, co prowadzi do nadmiernego pobudzenia konia. Zwykle zachodzi to u niektórych koni po około 30 minutach od nakarmienia za dużą ilością tego ziarna. Owies nie pęcznieje w żołądku konia, więc nie powoduje kolki, ale może ją wywołać nadmiar węglowodanów z tego ziarna.

Hodowla koni - pasze i ich skarmianie

Typowymi dla koni paszami są zielonka z traw, siano (uwaga – „wiąże” wodę), sianokiszonka, słoma – najlepiej owsiana, ziarno owsa (całe, gniecione lub śrutowane), a także ziarno jęczmienia, kiszonka z kukurydzy, młóto browarniane, okopowe (marchew, buraki – najlepiej parowane i gniecione). Włókna mogą dostarczać np. łuski sojowe lub wysłodki buraczane suche (przed skarmianiem należałoby je moczyć w wodzie przez dobę, aby nie pęczniały w żołądku). Wysłodki nie mogą zastępować siana ani zielonki w dawce konia. Obie pasze oprócz włókna dostarczają także energii w ilości większej niż siano. Pasze te w mieszankach przemysłowych łączy się z surowcami zawierającymi tłuszcze (np. z nasionami roślin oleistych). W recepturach jest mało owsa i innych ziaren zbóż lub nie ma ich wcale. Konie jako przysmak mogą spożywać jabłka, ale rozdrobnione (zadławienia).


Nową paszę należy wprowadzać stopniowo przez 7 do 10 dni, przy czym jednorazowo nie należy jej skarmiać dziennie więcej niż 0,5 kg. Pasze muszą być dobrej jakości, czyste i nie spleśniałe.

Hodowla koni - mesz

Paszą dla koni jest mesz przeznaczany dla klaczy karmiących i źrebiąt oraz dla koni rekonwalescentów. Zwykle składa się on z siemienia lnianego, owsa, otrębów pszennych i soli zalanych gorącą wodą. Jest podawany ciepły 1–2 razy w tygodniu. U klaczy karmiących pasza ta poprawia mleczność. Wielu producentów pasz przemysłowych oferuje mesze o bardzo urozmaiconym składzie komponentowym.
Mięśniochwat

U koni może wystąpić choroba poświąteczna, zwana też poniedziałkową (ang. ERS – equines rhabdomyolyse syndrom, pol. miopatia przeciążeniowa), czyli mięśniochwat. W dzień wolny koń odpoczywał, ale nie otrzymał mniej paszy. Następnego dnia intensywnie pracował. Dochodzi wówczas do „zakwaszenia” mięśni przez zgromadzony w nich nadmiar kwasu mlekowego i następuje obrzęk komórek mięśniowych, co wywołuje ból. Komórki obumierają, a zawarta w nich mioglobina trafia do krwi i moczu, co nadaje mu czerwoną barwę. Mogą pojawić się objawy lekkiej kolki, co może być mylące. Nie należy zmuszać konia do biegania, aby gazy „odeszły”, gdyż pogarsza to jego stan. Bardzo charakterystycznym objawem są napięte i twarde mięśnie, szczególnie w okolicy zadu. Przy dotyku lub poklepywaniu ręką ma się wrażenie, jakby to była deska. Poza tym koń jest niespokojny i ma przyspieszony oddech, stawia opór w ruchu do przodu, sztywno chodzi, ma problemy z poruszaniem się − utyka, silnie poci się, ma problemy z oddawaniem moczu, a nawet krwiomocz.

Mięśniochwat musi być leczony, gdyż może doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Jego przyczyną może też być niedobór potasu i innych mikroelementów.


Hodowla koni - praca a potrzeby pokarmowe

Według LfL (Bawarskiego Państwowego Instytutu Rolniczego) konie dzieli się na: zaprzęgowe –pociągowe (bryczka, ale też zrywka drzew), wierzchowe (tresura, skoki, western, konie chodzące, ujeżdżanie, barok klasyczny), o wysokiej sprawności (wyścig, zaprzęg, użytkowanie wszechstronne). Ich dawka pokarmowa musi być zgodna z zapotrzebowaniem normatywnym koniecznym dla każdej grupy koni. Przeszacowanie rzeczywistego zapotrzebowania konia skutkuje skarmianiem dużych dawek paszy treściwej i zbyt małych ilości pasz objętościowych.
Normy żywienia koni zazwyczaj dotyczą zwierząt wykonujących prace w gospodarstwie rolnym. Jednak można je odnieść do koni użytkowanych w inny sposób, np. rekreacyjnie lub sportowo. Niemieckie Towarzystwo Rolnicze (DLG – Deutsche Landwirtschafts-Gesellschaft) proponuje następujące wielkości wyrażone w procentach dziennej dawki bazowej: bez pracy – 100% dawki (np. 5 kg ziarna owsa), praca lekka – 120% dawki, praca średnia – 120–150% dawki, praca ciężka − powyżej 150% dawki. Z innych założeń, można przyjąć, że np. konie w ciągu roku nie pracują z różnych powodów przez 3–4 tygodnie. Na przykład koń rekreacyjny pracujący pod różnymi jeźdźcami około 3 godzin dziennie oraz dodatkowo 1 godzinę z instruktorem (trenerem), to koń średnio pracujący. Jednak, aby obliczyć zapotrzebowanie na paszę dla takiego zwierzęcia trzeba uwzględnić tygodniowy rozkład jego zajęć, np.: poniedziałek – dzień gospodarczy, praca lekka lub bez pracy, od wtorku do piątku – praca średnia, sobota i niedziela – praca ciężka.

Koń sportowy, to koń pracujący lekko, średnio lub ciężko, jeżeli jest trenowany i bierze udział w zawodach. Zwykle takie zwierzęta przez pół roku otrzymują zwiększoną dawkę żywieniową, ale obciążenie pracą powinno być równomierne. Konie do jazdy wydatkują energię w krótkim czasie. Ich żywienie powinno wspierać budowę nowej masy mięśniowej, wspomagać krążenie krwi, wzmacniać aktywność enzymatyczną, uwzględniać wyższe wymagania metaboliczne. Konie wyścigowe są poddawane znacznemu obciążeniu, podczas którego intensywnie wydzielają pot, przez co rośnie u nich deficyt elektrolitów. Ich zapotrzebowanie energetyczne przekracza 2–3-krotnie potrzeby bytowe. Jednak i one wymagają żywienia paszami objętościowymi włóknistymi. Podczas wysiłku rośnie u nich we krwi wyraźnie liczba czerwonych ciałek. Glukoza i glikogen są rozkładane szybko, ale też szybko są magazynowane. Konie skaczące mają zapotrzebowanie energetyczne mniejsze niż konie wierzchowe i wszechstronnie użytkowane. Pracują w zakresie tlenowym, a w beztlenowym przy większym wysiłku. Należy im zapewnić właściwe zaopatrzenie  w wodę oraz elektrolity. Konie do tresury/treningu uzyskują energię w warunkach tlenowych, przez co łatwiej pokrywają swoje potrzeby energetyczne. U koni użytkowanych wszechstronnie oraz podczas tresury, skoków i wyścigów terenowych należy przestrzegać właściwego zaopatrzenia w składniki mineralne i witaminy. Dawka paszy treściwej powinna być podzielona równomiernie w ciągu dnia.

W przypadku koni utrzymywanych przez ich właścicieli dla przyjemności, które nie startują w zawodach, przyjmuje się, że są one lekko pracujące, ponieważ pracują pod właścicielem lub instruktorem.

Przy określaniu zapotrzebowania na pasze dla koni można nie uwzględniać ich wieku, o ile nie jest prowadzona hodowla lub praca z młodymi końmi, m.in. w ośrodku jeździeckim.


Hodowla koni - technika pojenia i karmienia

Dzienna dawka paszy dla konia zależy od jego wielkości, wieku, temperamentu, stanu zdrowia, jakości podawanych pasz, klimatu i poziomu aktywności. Jeżeli koń pracuje dziennie 6–8 godzin, powinien być karmiony o stałych porach w 3–4 odpasach. Na jeden odpas nie należy podawać więcej niż 500 g pasz treściwych i sieczki na 100 kg masy ciała konia. Dzienna ilość skarmianego siana może sięgać 1,5 do 2,5% jego masy ciała.
Koń nie może jeść łapczywie, aby się nie zadławić i nie podrażnić żołądka. Zapobiega temu m.in. skarmianie obroku – sieczki wraz z ziarnem całym, gniecionym lub śrutowanym, co zmusza konia do większego żucia.


Po dużym wysiłku należy dać koniowi odpocząć w celu wyrównania pulsu i oddechu, potem napoić, a następnie zadać paszę. Jeżeli koń jest podekscytowany, coś go boli, ma gorączkę lub biegunkę ilość paszy należy zmniejszyć o połowę lub opóźnić karmienie i wezwać lekarza weterynarii. Koniowi startującemu w zawodach ostatnia dawka paszy może być podana na jedną godzinę przed startem. Podobnie jak przeżuwacze, konie powinny mieć do dyspozycji lizawkę solną. Sól można też podawać do paszy treściwej, zwłaszcza jeżeli podczas pracy zwierzę silnie spociło się, co spowodowało „odpływ” elektrolitów. Dostęp do świeżej i czystej wody jest niezbędny.

***
Żywienie koni, mimo niedużego asortymentu skarmianych pasz, oprócz licznych produktów oferowanych przez różnych producentów, wymaga dużej wiedzy i ciągłej obserwacji zwierząt oraz umiejętnego z nimi postępowania odnośnie do ich pracy. Systematyczny ruch na powietrzu i odpowiednie żywienie oraz pielęgnacja, to podstawy zachowania właściwego dobrostanu tych zwierząt.

 

 
dr hab. Piotr Dorszewski
"Wieś Kujawsko-Pomorska", luty 2023 r. Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie 
 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do niego tutaj
Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO