Apel PZPRZ w sprawie ipkonazolu

Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych zwraca się z prośbą o wsparcie producentów zbóż w związku z obawami dotyczącymi propozycji anulowania zatwierdzenia substancji czynnej ipkonazol w przyspieszonym terminie.
- Zaprawianie materiału siewnego kukurydzy i zbóż, pozwala na ograniczenie liczby zabiegów nalistnych, które stosowane są na całą powierzchnię plantacji, w odróżnieniu od zapraw nasiennych, które używa się punktowo, co ma miejsce na plantacjach kukurydzy lub podczas siewu rozrzedzonego zbóż. Zaprawy nasienne pozwalają również na kilkukrotne ograniczenie zużycia substancji czynnych, w porównaniu do stosowania fungicydów nalistnych. Zaprawy nasienne wpisują się w system integrowanej ochrony roślin, który nakazuje stosowanie środków ochrony roślin w sposób punktowy oraz w zależności od zagrożenia przez agrofagi - przypomina Stanisław Kacperczyk, prezes PZPRZ w piśmie do ministerstwa rolnictwa.
Ipkonazol należy do grupy chemicznej triazoli, które stosuje się w połowie wszystkich fungicydów, które posiadają rejestrację MRiRW.
- Ograniczenie lub nawet w przyszłości całkowite wycofanie wszystkich triazoli, spowoduje, że liczba wszystkich zapraw nasiennych zmniejszy się o prawie 80 %, co utrudni i uniemożliwi realizację integrowanej ochrony roślin. Ujemnym skutkiem wycofania zapraw nasiennych, będzie wzrost liczby zabiegów nalistnych, co zwiększy chemizację środowiska rolniczego - alarmuje PZPRZ.
Związek zauważa, że stosowanie tej substancji w Polsce ma duże znaczenie. Oprócz rozszerzonej rejestracji w uprawie żyta i pszenżyta można go stosować w pszenicy ozimej (pleśń śniegowa, śnieć cuchnąca pszenicy, śnieć gładka pszenicy, zgorzel siewek), w pszenicy jarej (śnieć cuchnąca pszenicy, śnieć gładka pszenicy, zgorzel siwek , w jęczmieniu ozimym i jarym ( pasiastość liści jęczmienia, głownia pyląca jęczmienia, zgorzel siewek ) i w innych.
- W przypadku wycofania zatwierdzenia dla tej substancji czynnej pojawi się zagrożenie zdolności naszych hodowców do wprowadzania do obrotu zaprawionych nasion,. Dlatego kluczowe znaczenie dla polskich producentów zbóż ma zapewnienie adekwatnego okresu sprzedaży, aby mogli oni kontynuować nabywanie zaprawionych nasion aż do października, kiedy kończy się sezon na zboża - apeluje prezes Kacperczyk.
Czy są szanse na obronienie ipkonazolu stosowanego w zaprawach zbożowych? Jeśli tak się nie stanie ochrona zbóż będzie znacząco utrudniona. Nie zważając na możliwość znacznego zmniejszenia plonów Unia Europejska konsekwentnie usuwa kolejne substancje czynne, niewiele proponując w zamian.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|