Czy uda się opróżnić elewatory do żniw?

Czy jest szansa na to, aby do żniw wywieźć z Polski 4 miliony ton zboża?

Zdaniem rolników i samorządu rolniczego będzie to bardzo trudne. Dlatego producenci rolni i izby rolnicze podpowiadają, że w tej sprawie powinien być przygotowany także ,,Plan B'', na wypadek, gdyby wbrew zapowiedziom ministra rolnictwa coś jednak poszło nie tak.

Dolnośląska Izba Rolnicza proponuje albo szybkie postawienie nowych elewatorów, albo odpłatność dla producentów za przechowywanie ziarna.

- Nadwyżka ziarna ukraińskiego, które już zalało nasz rynek jest tak potężna, że praktycznie niemożliwe staje się wyczyszczenie magazynów do żniw, w związku z powyższym należy rozważyć postawienie kolejnych elewatorów pozwalających na przyjęcie ziarna od producentów nie posiadających magazynów lub wdrożenie programu dopłat dla podmiotów gotowych odpłatnie przechować ziarno - czytamy w specjalnym stanowisku DIR dotyczącym zalania polskiego rynku produktami ukraińskimi.

Z problemem mierzy się także Stanisław Myśliwiec, prezes Lubuskiej Izby Rolniczej, który uważa, że magazynów tak szybko opróżnić się nie da.

- Wiemy, że magazyny są pełne. A te magazyny, które na dzień dzisiejszy mają 10 mln ton obłożenia muszą zostać opróżnione. Potrzebujemy jako państwo polskie 10 miesięcy, a za 3 miesiące zaczną się żniwa… Przecież my mamy w tej chwili własne magazyny jeszcze nieopróżnione, bo wszyscy pamiętamy to hasło ministra Kowalczyka: „trzymajcie, a będzie droższe'' - mówił prezes LIR w wywiadzie dla portalu ,,Nasza Lubuska''. - Pewnie, że gdybyśmy mieli taką cenę gwarantowaną i świadomość, że magazyny są puste, to byłaby radość. Bo mamy cenę zagwarantowaną, produkujemy, sprzedajemy w tej kwocie. Jeżeli jednak my wiemy, na dzień dzisiejszy, że nawet gdy nam 2000 tysiące zaproponują, a nie będą tego odbierali, to są to tylko puste słowa.

Prezes LIR zauważa także, że szansa na opróżnienie magazynów byłaby, gdyby Komisja Europejska określiła to w jaki sposób to zboże z Polski będzie zabierane rozdysponowane po UE.

W jednym z ostatnich wywiadów minister Telus powiedział, że daje głowę za to, że do żniw problem pełnych magazynów ze zbożem zostanie rozwiązany do żniw. Pozostaje jednak pytanie: co z pozostałymi produktami: mlekiem, mięsem drobiowym, owocami mrożonymi, a nawet... miodem, które także zalegają w Polskich magazynach?