Potrzebna pomoc finansowa dla małych punktów skupu kukurydzy

W tej sprawie zabrała głos Federacja Przedsiębiorców Polskich. Jak poinformowano, polskie firmy skupujące mokrą kukurydzę zalegają 100-150 mln zł płatności na rzecz polskich rolników.
- Napływająca do Polski sucha kukurydza z Ukrainy spowodowało brak możliwości sprzedaży polskiego ziarna – szczególnie tego przechowywanego w rękawach. Obecnie cena suchego ziarna kukurydzy to ok. 800 zł za tonę netto – poinformowała Federacja Przedsiębiorców Polskich.
Federacja rekomenduje utworzenie programu pomocowego dla przedsiębiorstw prowadzących skup i osuszanie ziarna kukurydzy od polskich rolników.
- Zanim ziarno kukurydzy trafi do odbiorców musi być osuszone. Skupem i osuszaniem zajmują się głównie polskie firmy rodzinne. Zakłady osuszania skupują ziarno lokalnie, z gospodarstw w promieniu do 100 km. Uprawą kukurydzy zajmuje się ok. 200 tys. rolników. Zbiory kukurydzy odbywają się od września do nawet końca stycznia. Firmy skupujące kukurydzę sprzedają suche ziarno przez cały rok. Natomiast suszenie mokrej kukurydzy trwa nawet do czerwca. Ważną funkcją większych zakładów jest przechowywanie ziarna przez wiele miesięcy. Teraz w magazynach przechowywane jest ziarno z ubiegłorocznych zbiorów. Ze sprzedaży osuszonego ziarna przedsiębiorstwa finansują skup ziarna z kolejnych zbiorów . Dlatego obecna sytuacja może doprowadzić do bankructw polskich przedsiębiorców i rolników, a w dalszej kolejności do przejęcia polskich firm rodzinnych przez inwestorów zagranicznych. Wdrożenie programu naprawczego jest niezbędne natychmiast – poinformowała Teresa Hernik, ekspert ds. społecznych Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).
W 2022 r. cena skupu ziarna kukurydzy mokrej od rolnika wynosiła ok. 1000 zł./tonę netto. Uwzględniając zmniejszenie masy ziarna po osuszeniu (20%) i m.in. koszty osuszania/energii (ok. 100 zł./t.), na zrównoważonym rynku cena suchego ziarna wyniosłaby ok. 1350 zł./t.
O firmy skupujące nie tylko kukurydzę, ale także inne zboża upomina się także Krajowa Rada Izb Rolniczych, która zwróciła się do ministra rolnictwa o udzielenie pomocy małym firmom, które prowadziły skup zboża od okolicznych rolników.
- W okresie skupu cena rynkowa zboża i kukurydzy była znacznie wyższa niż w późniejszym czasie - przypomina Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR. - Firmy przechowywały zboże czekając aż ceny sprzedaży osiągną odpowiedni poziom. Obecnie te firmy bankrutują ze względu na niskie ceny płodów rolnych.
Tymczasem prawa ekonomii są nieubłagane - zawsze rozdrobnienie w branży powoduje większą konkurencję cenową, a monopol, który powstaje po bankructwie małych firm, może dowolnie dyktować ceny. Dlatego warto ratować małe firmy.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|