Rozpoczynają się loty omacnicy

Jak poinformowano, w okolicach Iławy w województwie warmińsko-mazurskim do pułapki świetlnej odłowiono 3 motyle omacnicy prosowianki (samice). Z kolei na Podkarpaciu w izolatorze entomologicznym z resztek pożniwnych kukurydzy wyleciały pierwsze 2 samce omacnicy prosowianki. Jeśli motyle się pojawiły to znak, że z każdym dniem może ich być więcej, a co za tym idzie niedługo dojdzie do składania jaj.
Omacnica prosowianka jest motylem nocnym, którego stadium szkodliwym są gąsienice dorastające do 2,5 cm długości. Pojawia się na plantacjach kukurydzy od czerwca, a szczyt składania jaj i masowy wylęg gąsienic przypada w pierwszej i drugiej połowie lipca. Gdy się pojawi - omacnica zostaje na kukurydzy aż do zbioru plonów i może poważnie uszkodzić wszystkie części rośliny. 

Specjaliści podkreślają, że bezpośrednio po wylęgu gąsienice żerują na blaszkach liściowych, w zawiązkach kolb, na wiechach, na znamionach kolb, na odsłoniętych ziarniakach, pod pochwami liści, w nerwach głównych blaszek liściowych oraz pod liśćmi okrywowymi kolb. W późniejszym czasie wgryzają się do wnętrza ziarniaków, nasady kolby, osadki, a także do łodyg. 

Pod względem uszkodzeń najbardziej znaczące jest bezpośrednie wyjadanie ziarniaków z kolb, podgryzanie kolb u nasady skutkujące ich obrywaniem się oraz powstawanie złomów łodyg poniżej kolby.

Monitoring sprawdzający obecność omacnicy jest w przypadku uprawy kukurydzy obowiązkowy. Pułapki feromonowe lub świetlne należy sprawdzać co dwa razy w tygodniu. Po pojawianiu się pierwszych motyli zazwyczaj w ciągu tygodnia - lub dwóch należy wyłożyć preparat biologiczny lub wykonać zabieg chemiczny.  W przypadku jakichkolwiek wątpliwości zawsze warto zasięgnąć porady eksperta – choćby z zaprzyjaźnionego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.