Ekonomiczna autonomiczna maszyna do identyfikacji i zbioru jabłek

Pełna nazwa projektu jest jeszcze bardziej intrygująca: „Ekonomiczna, autonomiczna maszyna o konstrukcji modułowej do identyfikacji i zbioru jabłek z wykorzystaniem sztucznej inteligencji”. Ten innowacyjny projekt otrzymał dofinansowanie w ramach konkursu NCBiR INFOSTRATEG IV.
Do tej pory większość maszyn zbierających owoce działa na zasadzie mechanicznego otrząsania dojrzałych jabłek, gruszek czy nawet pomarańczy z drzewa. Teraz ma to wyglądać inaczej – z pomocą sztucznej inteligencji.

- Podczas pierwszego spotkania przedstawiciele lidera projektu, renomowanej firmy Inwebit z Poznania, mieli okazję zapoznać się z nowoczesnym komercyjnym sadem jabłoniowym znajdującym się w gminie Błędów oraz z sortownią owoców Spółdzielni Ogrodniczej w Grójcu - poinformował Instytut Ogrodnictwa. -  Część ta została przygotowana przez klaster „Polska Natura''.

Drugą część spotkania zorganizowano w Zakładzie Agroinżynierii Instytutu Ogrodnictwa – PIB w Skierniewicach. 

- Podczas tego etapu omawiano prace już wykonane oraz skupiono się na najważniejszych problemach, które stoją przed partnerami projektu w najbliższych miesiącach. Było to ważne forum do wymiany poglądów i ustalenia strategii dalszych działań - poinformowano.

Sadownicy często zwracają uwagę, że koszt zbioru owoców czasem decyduje o opłacalności produkcji sadowniczej. Gdyby na szeroką skalę udało się wprowadzić tego typu rozwiązania jak HARVBOT, koszt zbioru owoców na pewno by zmalał, ale... nie łudźmy się. Zakup takiego urządzenia będzie miał szansę się zwrócić tylko wtedy, gdy sad jest naprawdę duży. Chyba, że sztuczna inteligencja już za chwilę stanie się powszechna i każdy będzie mógł sobie pozwolić na własnego robota do pomocy w gospodarstwie. Co by nie powiedzieć sprawa jest pasjonująca i z ciekawością będziemy śledzić dalsze losy tego projektu.