Wirus żółtaczki rzepy nawet na... chwastach

Eksperci z IOR-PIB wskazują, że wysiewając rzepak trzeba wziąć pod uwagę żółtaczkę rzepy, której rozwojowi sprzyjała pogoda w ostatnich kilkunastu latach.
- Na rzepaku wirus żółtaczki rzepy (turnip yellows virus, TuYV) powoduje fioletowo-różowe przebarwienia, najpierw na brzegach liści, a następnie obejmujące całą blaszkę liściową. Pierwsze objawy są zwykle widoczne już jesienią, a ich nasilenie obserwujemy po wiosennym ruszeniu wegetacji - poinformowali specjaliści z IOR-PIB.
Wirusem żółtaczki rzepy mogą być porażone także takie uprawy jak burak cukrowy. Jednak badania ekspertów potwierdziły występowanie wirusa nawet na chwastach.
- Zebrano kilkadziesiąt roślin rosnących na pobliskich rowach, szczaw, babka lancetowata, różne gatunki traw i in., i w 90% testowanych roślin potwierdzono występowanie wirusa żółtaczki rzepy. Rośliny te stanowią potencjalne źródło wirusa dla znajdujących się w pobliżu upraw buraka cukrowego czy grochu, a jesienią, dla młodych roślin rzepaku ozimego - poinformował Instytut Ochrony Roślin- PIB.
Eksperci dodają także, że podobnie jak w latach ubiegłych możemy się spodziewać masowego występowania wirusa, czemu sprzyjają długie i ciepłe okresy jesieni, po których następują równie łagodne zimy.
Objawy wirusa żółtaczki rzepy łatwo pomylić z objawami niedoboru fosforu, które także powodują zabarwienie liści na kolor czerwono-0fioletowy. Wirus żółtaczki rzepy jest najgroźniejszym i najczęściej występującym wirusem w uprawie rzepaku ozimego, a przy zaawansowanym występowaniu może zmniejszyć plony nawet o połowę. Trzeba więc monitorować z uwagą uprawę i to już od wschodów pod kątem mszyc, które są głównymi roznosicielami wirusów.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|