KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych

WYSZUKIWARKA

15 sierpnia: objawienia sługi Bożej Wandy Malczewskiej

Opublikowano 10.08.2023 r.
przez Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Wydarzenia związane z rocznicą wojny polsko – bolszewickiej z r.1920 roku, zostały zapowiedziane 50 lat wcześniej Czcigodnej Służebnicy Bożej– Wandzie Malczewskiej. Urodziła się w roku 1822 w Radomiu, a zmarła w wieku 74 lat w 1896 r. w Parznie. Obecnie toczy się jej proces beatyfikacyjny. To polska mistyczka i wizjonerka, która doznała łaski rozmów z Jezusem i Maryją, w trakcie których otrzymała wiele proroczych wizji dotyczących losów Kościoła i Polski. Miała je szczegółowo spisywać.

Wanda Malczewska herbu Tarnawa to ciotka malarza Jacka Malczewskiego. 


Pierwsze 24 lata życia spędziła w Radomiu. Gdy miała 10 lat zmarła jej matka, a potem wychowywała ją macocha. Udzielała się społecznie i charytatywnie. Od 1846 w Sosnowcu, gdzie zabrała ją po raz pierwszy w 1846 ciotka Konstancja, siostra ojca Leonardowa Siemieńska. Po upadku Powstania Styczniowego, gdy w niezwykły sposób został uzdrowiony jej cioteczny brat Jacek Siemieński zgodnie z otrzymanym przez nią widzeniem, cała rodzina opuściła teren zaboru rosyjskiego i udała się najpierw w okolice Krakowa  a następnie do innych majątków rodziny Siemieńskich. 


Regularnie miała wizje dotyczące losów Polski. I tak w  Wielkim Poście 1872r. otrzymała od Chrystusa następujące zapewnienie:
„Twoja Ojczyzna i Kościół w tej Ojczyźnie również przez krwawą pracę i bratnią jedność dojdą do upragnionej wolności. Niech tylko naród tej wolności nie obróci w swawolę”.  W 1873r. usłyszała: 


„Zatknąłem pośród was krzyż jako godło wiary, triumfu, i chwały, dałem wam Matkę moją za opiekunkę i czegóż się boicie?” Zaś w Wielki Piątek 1872 r. Matka Boża oznajmiła jej:  „Skoro [Polska] otrzyma niepodległość, to niedługo powstaną przeciwko niej dawni gnębiciele, aby ją zdusić – ale moja młoda armia, w imię moje walcząca, pokona ich, odpędzi daleko i zmusi do zawarcia pokoju. Ja jej dopomogę. Dostaliście się do niewoli wskutek niezgody wewnętrznej i sprzedajności wielu waszych rodaków. Rozebrali was na kawałki, ale Pan Bóg na moja prośbę tego rozbioru nie zatwierdził. Zbliża się czas, że sprawiedliwość boska upokorzy chciwość zaborców waszych, tępicieli wiary katolickiej i nabożeństwa do serca mojego Syna. Oni upadną, a Polska na moja prośbę będzie wskrzeszona i wszystkie jej części będą złączone. Ale… niech strzeże wiary i nie dopuszcza niedowiarstwa… zdrady… niezgody i lenistwa, bo te wady mogą ja na powrót zgubić i to… na zawsze! Pragnę widzieć Polskę szczęśliwą, ale niech też Polacy do tego rękę przykładają… Modlę się za Polskę, za jej nabożeństwo do mnie. […] Modlę się za wszystkie stany… aby miłość zalecona przez mojego Syna zakwitła wśród was… Módlcie się wszyscy – i postępujcie droga wskazana wam przez mojego Syna.” 
W tym samym roku 1873 - 15 sierpnia, po nieszporach, w czasie medytacji przed obrazem Najświętszej Marii Panny, Wanda usłyszała słowa Maryi:
„Uroczystość dzisiejsza niezadługo stanie się świętem narodowym was Polaków, bo w tym dniu odniesiecie świetne zwycięstwo nad wrogiem, dążącym do zagłady waszej. To święto powinniście obchodzić ze szczególną okazałością. Moją stolicę na Jasnej Górze powinniście otaczać szczególniejszą opieką i przypominać sobie dobrodziejstwa, jakie od Boga za moją przyczyną tam odebraliście i jeszcze odbierać będziecie, jeżeli się świętej wierze katolickiej, cnotom chrześcijańskim i prawdziwej miłości Ojczyzny, opartej na jedności i braterstwie wszystkich klas narodu, nie sprzeniewierzycie.”


Tak więc wskrzeszenie Polski i cud nad Wisłą 15 sierpnia w roku 1920 Matka Najświętsza objawiła Wandzie 50 lat wcześniej, jednak notatki Wandy i jej proboszcza z obawy przed rządem rosyjskim, były starannie ukryte i ogłoszone dopiero w niepodległej Polsce. 


W nocy z 14 na 15 sierpnia 1920 r. Polacy zaatakowali Wólkę Radzymińską. Kiedy ruszyli do ataku, na nocnym niebie bolszewicy zobaczyli coś, co ich przeraziło. Kobieta z tarczą w dłoni, w wielkim płaszczu zasłaniającym niebo prowadziła do boju hufce skrzydlatych rycerzy w stalowych zbrojach, pokrytych cętkowanymi skórami, siedzących na wielkich koniach. Bolszewicy uznali, że to Matka Boża prowadzi Polaków do boju i rzucili się do panicznej ucieczki. 


Modlitwa tysięcy zjednoczonych serc wyprosiła tak wyczekiwany cud. Matka Boża tak jak zapowiedziała blisko 50 lat wcześniej Wandzie Malczewskiej – ukazała się w postaci Patronki Warszawy, Matki Łaskawej. 
 

źródło fot:

kontakt1.jpg Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO