Rolnikom potrzebne są wyższe limity taniego prądu

Izba przypomina, że rząd przyjął 10 lipca nowelizację ustawy o ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r., zwiększając rolnikom limit zużycia prądu po zamrożonej cenie z 3000 do 4000 kWh. To jednak zdecydowanie za mało. 

- Z danych GUS z 2018 r. wynika, ze średnie roczne zużycie energii elektrycznej w gospodarstwach domowych prowadzących działalność rolniczą to 3720 kWh. Jednak profil prowadzonego gospodarstwa znacznie wypływa na zapotrzebowanie na prąd. Gospodarstwa rolne z produkcją zwierzęcą zużywają znacznie większe ilości prądu - argumentuje Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. - Dla przykładu, największe zużycie energii elektrycznej mają gospodarstwa zajmujące się intensywną produkcją mleka. 

Produkcja mleka jest bardzo energochłonna, gdyż wiąże się z dużym wydatkiem energii nie tylko na oświetlenie, ale także na chłodzenie mleka i obsługę urządzeń dojarskich wraz z ich czyszczeniem. Przy czym duże zapotrzebowanie na energię występuje też w gospodarstwach rolnych zajmujących się produkcją drobiu czy trzody chlewnej.

Izba poinformowała także, że rolnicy zajmujący się produkcją zwierzęcą teraz otrzymują faktury wyrównujące za zużyty prąd, gdzie limity są przekroczone. 

- Dla wielu gospodarstw są to zbyt wysokie koszty, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecną, słabą koniunkturę w rolnictwie - podkreśla prezes LIR. - Apelujemy zatem o nowelizację przepisów w kierunku zwiększenia limitu zużycia energii elektrycznej dla gospodarstw rolnych zajmujących się produkcją zwierzęcą.

Co by nie powiedzieć to jednak warto ten limit poprzeć, bo każda pożywka kosztów produkcji rolników ma odzwierciedlenie nie tylko w kieszeni rolnika, ale nas wszystkich - ceny żywności stale rosną.