Prawidłowe smarowanie maszyn rolniczych
Regularny serwis i prawidłowa konserwacja to najlepszy sposób na zapewnienie sprawności i wydajności maszyny rolniczej. Zarówno ciągniki, kombajny, jak i wszelkie urządzenia agregowane często pracują w ekstremalnych warunkach nawet przez kilka lub kilkanaście godzin na dobę. Tak intensywna eksploatacja pojazdów w niesprzyjającym środowisku, w którym panują zmienne temperatury, wilgoć i zapylenie, nie pozostaje bez wpływu na kondycję mechanizmów ulegających stopniowej degradacji. Dochodzą do tego duże obroty, znaczna prędkość i wysokie temperatury – wszystko zatem przyczynia się do zużycia mechanicznego wielu elementów, takich jak: łożyska, łańcuchy, bębny, rolki czy przekładnie.
W efekcie może dojść do poważnej awarii maszyny. Aby uniknąć tego typu problemów i związanych z tym przestojów w pracy, należy zadbać o odpowiednie smarowanie pewnych części.
Powinniśmy dobierać odpowiedni smar i olej tak, aby maksymalnie wydłużyć żywotność elementów ruchomych maszyn.
JAK CZĘSTO SMAROWAĆ?
Interwały czasowe smarowania poszczególnych podzespołów są różne, w zależności od ich rodzaju i stopnia wykorzystania. Niektóre podzespoły wymagają smarowania co kilka, inne – co kilkadziesiąt godzin. Jeszcze innym wystarczy aplikacja środka smarnego raz na kilkaset godzin.
Interwały smarowania poszczególnych punktów zawarte są w instrukcji obsługi każdej maszyny. A jeżeli takowej nie mamy, z pomocą przychodzi nam Internet.
W sytuacji, gdy tam nie znajdziemy informacji przypisanej do danego sprzętu, można sugerować się zaleceniami wydanymi dla podobnych urządzeń. Na maszynach – zwłaszcza nowszych – są też piktogramy informujące o punktach i częstotliwości smarowania (podane w godzinach), a czasem także znajdują się dane o klasie smaru, jakiego należy użyć.
Jeśli chodzi o elementy ruchome kombajnów zbożowych, pras rolujących czy ładowaczy czołowych, instrukcje zwykle sugerują wykonanie smarowania co kilka lub kilkanaście godzin. Inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku łożysk wysokoobrotowych, np. na bębnie młócącym kombajnu czy rolkach pras rolujących – w zależności od stopnia eksploatacji maszyny – smarowanie zalecane jest 1-2 razy w sezonie umiarkowaną ilością smaru.
Wynika to z faktu, że nadmierna ilość środka w łożysku może uszkodzić jego uszczelnienie lub powodować opór
i doprowadzić do przegrzania.
JAKIEGO SMARU UŻYĆ?
Co do rodzaju stosowanego smaru, najlepiej go dobierać zgodnie z zaleceniami producenta. Z punktu widzenia zastosowań rolniczych najbardziej interesujące są te oznaczone klasami konsystencji 1, 2 i 3 według klasyfikacji NLGI. Chociaż smary płynne (klasy: 000, 00 i 0) używane są niekiedy w przekładniach takich maszyn, jak przetrząsarki i zgrabiarki, to jednak najczęściej stosowana jest tam tzw. kąpiel olejowa, do której używa się
olejów do mechanicznych przekładni przemysłowych.
Źle dobrany smar lub smar złej jakości może powodować, np. przegrzewanie się łożyska, co będzie skutkowało jego szybszym zużyciem. Dlatego ważną kwestią w doborze środka smarnego jest umiejętność rozszyfrowania oznaczenia normy DIN, która de facto wskazuje na jego jakość. Smary różnią się przede wszystkim udziałem dodatków. Chodzi o tzw. dodatki przeciwzatarciowe (EP), przeciwzużyciowe (AW), dodatki adhezyjne (poprawiające przyleganie) czy inhibitory korozji. W rolnictwie zalecane są smary uniwersalne, zazwyczaj tworzone w taki sposób, aby mogły być stosowane w układach wysokoobciążonych i służyć w zdecydowanej większości zastosowań rolniczych. Zazwyczaj są to smary klasy NLGI 2.
PO DIN-IE ROZPOZNASZ
W przypadku każdego rodzaju produktów, również jeśli chodzi o smary, mamy do czynienia z tymi „lepszymi” i „gorszymi”, a więc zróżnicowanymi jakościowo preparatami. Z reguły zastosowano w nich inne proporcje poszczególnych dodatków. Należą do nich m.in.: dodatki przeciwzużyciowe (AW), przeciwzatarciowe (EP), inhibitory korozji, dodatki adhezyjne (poprawiające przyleganie) czy stałe środki smarne spełniające podobną rolę, jak dodatki AW i EP.
Warto też zwrócić uwagę na zakres temperatur, w jakich może pracować smar. Szerszy zakres będzie świadczył o większej ilości zastosowanych przez producenta dodatków i bardziej zaawansowanej technologii jego produkcji. Temperatury pracy tanich smarów zawierają się najczęściej w przedziale 10-100 st. C, natomiast w przypadku bardziej profesjonalnych produktów mamy do czynienia z temperaturami rzędu 20-160 st. C i większymi.
Jak rozszyfrować, z jakiej jakości smarem mamy do czynienia? Wskazuje ją oznaczenie według normy DIN 51502 lub DIN 51825, które powinno znajdować się na opakowaniu każdego tego typu produktu. Trzeba tylko wiedzieć, jak je zinterpretować. Jak to zrobić, wyjaśniają poniższe schematy, zawierające oznaczenia poszczególnych symboli:
SMAROWANIE ŁAŃCUCHÓW
W wielu maszynach mamy obecnie do czynienia z systemami centralnego smarowania łańcuchów. Podobnie jak w przypadku smarów, tak i w przypadku olejów instrukcja obsługi sprzętu zawiera dane o zalecanych środkach smarnych i interwałach smarowania (jeżeli maszyna w taki układ nie jest wyposażona, zazwyczaj wskazane jest wykonanie smarowania co kilka godzin pracy). Przy braku konkretnej informacji należy wybrać wysokiej jakości olej lub smar do łańcuchów. Często w bardziej szczegółowo przygotowanych zaleceniach można znaleźć informację o olejach klasy 85W140. Jeżeli zachodzi konieczność samodzielnego smarowania łańcucha, warto pomyśleć o wygodnych w aplikacji smarach w sprayu.
Niekiedy producenci zalecają stosowanie smarów powstałych na bazie olejów roślinnych, jednak nie chodzi tutaj o aspekty techniczne, lecz o następstwa środowiskowe. Zarówno w rolnictwie, jak i leśnictwie rekomendowane są często oleje biodegradowalne, ponieważ wycieki z układów takich maszyn prawie zawsze skutkują zanieczyszczeniem środowiska.
Urządzenia do smarowania
Do aplikacji środków smarnych można wykorzystać specjalistyczne narzędzia, takie jak: towotnice, smarownice ręczne, pneumatyczne lub akumulatorowe. Niektóre pojazdy są też wyposażone w automatyczne systemy centralnego smarowania, np. łańcuchów, których ręczna pielęgnacja wymagałaby użycia olejarki.
Tomasz Liska
Artykuł opracowany we współpracy z Łódzkim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|