Największa farma owadów jadalnych powstaje w Hiszpanii

Jak czytamy, celem firmy produkcyjnej Tebrio jest zaspokojenie zapotrzebowania na żywność na świecie: według Organizacji Narodów Zjednoczonych i FAO w 2030 roku zabraknie 60 mln ton białka, co stanowi 40% obecnej sumy. Według strony internetowej fabryka zostanie otwarta w 2024 roku.
Produkcja tych owadów nie jest jednak przeznaczona bezpośrednio do spożycia przez ludzi - chodzi o karmienie zwierząt produktami pozyskiwanymi z owadów, a tym samym ograniczenie eksploatacji gruntów.
Tebrio zawdzięcza swoją nazwę owadowi, z którym pracuje – mącznikowi Tenebrio Molitor. Owad ten przechodzi czterofazowy proces metamorfozy: jajo, larwa, poczwarka i postać dorosła. W zależności od fazy, w której się znajduje, można ekstrahować różne produkty, takie jak białko, tłuszcz, bionawóz i chitozan.
- Larwy dostarczają wysokiej jakości białka i nienasyconych tłuszczów, a wraz z nimi powstaje mąka i oleje na paszę dla zwierząt, chociaż produkują również nawozy organiczne - informuje Francisco García, dyrektor ds. komunikacji w Tebrio. - Dzięki zaledwie 10% białka owadów uwolnione zostałyby miliony hektarów upraw. Oferowana przez nas alternatywa stanowi uzupełnienie innych źródeł białka, które już istnieją w żywieniu zwierząt. Problem niedoboru białka jest taki, że nie ma sensu rezygnować z jednego białka, aby spożywać drugie. Potrzebujemy ich wszystkich, zwierząt i warzyw.
Poza tym Tebrio interesuje się także rynkiem karmy dla zwierząt domowych. Jak podają wspomniane media, brytyjska firma doradcza GGK wykazała w badaniu, że 56% gospodarstw domowych na świecie ma zwierzaka.
- Koncentrując się na Hiszpanii, doszliśmy do wniosku, że w Hiszpanii było więcej zwierząt domowych niż dzieci poniżej 10 roku życia. I jest to sektor, który będzie się nadal rozwijał. Obecnie, jak wskazuje Brytyjskie Stowarzyszenie Weterynaryjne, psy, koty i inne zwierzęta domowe spożywają prawie jedną piątą białka, które produkujemy rocznie– mówi dyrektor García.
Czy jednak rzeczywiście jest to dobre rozwiązanie i chcemy, aby zwierzęta jadły białko, z jakim do tej pory nie miały styczności. Badania możliwości p0rzyswajania składników pokarmowych przez ludzi wykazują, że im dłużej, jako gatunek, spożywamy jakiś pokarm tym lepiej potrafimy wykorzystać jego składniki. Owady w naszej kulturze nigdy nie były pokarmem ani dla ludzi ani dla zwierząt. Nawet dla zwierząt hodowlanych jest to więc pokarm nowy i badań długoterminowych w tej sprawie nie było - trudno więc przewidzieć jak wpłynie na zdrowie hodowanych gatunków.
źródło: https://as.com/actualidad/sociedad/la-fabrica-de-insectos-mas-grande-estara-en-espana-donde-y-para-que-servira-n/
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|