Jakie zmiany w ochronie zwierząt są potrzebne?

- Zarząd Dolnośląskiej Izby Rolniczej od lat zwraca uwagę na ogromny wciąż nie rozwiązany problem dotyczący odbierania rolnikom zwierząt ze względu na zarzucanie im niezapewnienia utrzymywanym zwierzętom właściwych warunków bytowania. Pomimo upływu ponad roku od przesłania przez Zarząd DIR pisma do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Sejmu RP, nic w tej sprawie się nie zmieniło, dlatego wnioskujemy, by podjąć działania dotyczące potrzebnych zmian. Parlament poprzedniej kadencji zakończył pracę, a nowy nie musi zajmować się sprawami zgłoszonymi w poprzedniej kadencji Sejmu - wyjaśnia Ryszard Borys, prezes DIR.

Samorząd rolniczy z Dolnego Śląska proponuje konkretne zmiany w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt. 
Zdaniem izby, art. 7 ust.3 ustawy powinien mieć następujące brzmienie:
„W przypadkach nie cierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawienie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego zdrowiu lub życiu, policjant, strażnik gminy lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, mogą odebrać zwierzęta w obecności przedstawiciela Inspekcji Weterynaryjnej zawiadamiając niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia. Nie spełnienie warunku współpracy z Inspekcją Weterynaryjną skutkuje sankcjami opisanymi w art. 35 ustawy” art. 34a ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku miał następujące brzmienie:
„Organizacje społeczne, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt muszą współdziałać z Inspekcją Weterynaryjną w sprawowaniu nadzoru, o którym nowa w ust. I ”

- Obecne brzmienie zapisów art. 7 ust. 3 i art. 34a ust. 3 ustawy nie nakłada na organizacje społeczną obowiązku współpracy z Inspekcją Weterynaryjną - wyjaśnia stanowisko izby prezes Borys. - Zgodnie z obecnie obowiązującymi zapisami ustawy taka organizacja może, ale nie musi podejmować takiej współpracy co sprawia, że nie są praktycznie kontrolowane. 

Izba podkreśla, że takie niekontrolowane działania prowadzą do ogromnych nadużyć ze szkodą dla rolników i zwierząt. Osobom nie mającym często żadnej wiedzy o postępowaniu ze zwierzętami ustawa nadała nadzwyczajne uprawnienia, wystarczy jedynie odpowiedni zapis w statucie.