Szczyt Rolniczy - więcej ogólników niż konkretów

Szczyt Rolniczy - i co dalej? 

Od końca stycznia trwają akcje protestacyjne polskich rolników. Główne postulaty są dwa: zatrzymanie Zielonego Ładu i zatrzymanie importu do Polski produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Jak wynika z oficjalnego komunikatu, proponowane łagodzenie Zielonego Ładu ma dotyczyć przede wszystkim ugorowania. O zatrzymaniu importu z Ukrainy w oficjalnym komunikacie nie ma ani słowa, choć dwa tygodnie temu premier Donald Tusk pośrednio przyznał, że problem jest ogromny. Premier powiedział wtedy, że w Polsce mamy 9 milionów ton nadwyżki zbożowej - i to na pięć miesięcy przed żniwami.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała, ze premier zobowiązał Ministerstwo Rolnictwa do przedstawienia programu pomocy, który ma doprowadzić do zminimalizowania nadwyżki zboża. W tym tygodniu mają być znane także decyzje Komisji Europejskiej dotyczące Zielonego Ładu. 

- Z  rozmów z premiera Tuska z europejskimi politykami wynika, że bardzo prawdopodobne jest  złagodzenie zapisów dotyczących ugorowania. Donald Tusk zapowiedział, że niewykluczone jest również zniesienie kontroli warunkowości dla mniejszych gospodarstw rolnych do 10 ha - poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. - Przepisy łagodzące postanowienia Zielonego Ładu mają być wprowadzone tak, by obowiązywały w bieżącym roku.

Nadwyżka zbożowa i spowodowane nią bardzo niskie ceny zboża w skupach powodują, że rolnicy mniej niż zazwyczaj szykują się do wiosennej ,,walki o plon''. W mediach społecznościowych pojawiają się informacje, że zamierzają stosować mniej nawozów i środków ochrony niż jest to zalecane w uprawach, bo koszty są wysokie, a opłacalności nie ma. Nie jest to więc dobry ,,wiosenny start'' ozimin, a decyzje dotyczące rolnictwa potrzebne są już teraz.

Fot.: KPRM