Katyń - rozkaz nr 00350
5 marca 1940 roku Biuro Polityczne zaaprobowało wniosek Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych ZSSR, szefa NKWD Ławrientija Berii o rozstrzelaniu oficerów Wojska Polskiego i funkcjonariuszy Policji Państwowej więzionych w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz polskich więźniów przetrzymywanych na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczpospolitej Polskiej. Beria pisał między innymi:
„W obozach dla jeńców wojennych NKWD ZSRS i w więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi w chwili obecnej znajduje się duża liczba byłych oficerów armii polskiej, byłych pracowników policji polskiej i organów wywiadu, członków nacjonalistycznych, kontrrewolucyjnych partii, członków ujawnionych kontrrewolucyjnych organizacji powstańczych, uciekinierów i innych. Wszyscy są zatwardziałymi wrogami władzy sowieckiej, pełnymi nienawiści do ustroju sowieckiego”. W dalszej części pisma Beria przekonywał, że jeńcy wojenni, oficerowie i policjanci przetrzymywani w obozach: „usiłują kontynuować działalność kontrrewolucyjną, prowadzą agitację antysowiecką”.
Zapewniał, że wszyscy czekają na wyjście na wolność, „aby móc aktywnie włączyć się do walki przeciw władzy sowieckiej” i wyjaśniał, że we wszystkich wykrytych przez NKWD „kontrrewolucyjnych organizacjach powstańczych” rolę przywódców odgrywali oficerowie polskiej armii, byli policjanci i żandarmi. Oceniał, że wszyscy polscy jeńcy wojenni przetrzymywani w obozach oraz Polacy znajdujący się w więzieniach „są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej”, Beria wnioskował, aby sprawy ok. 15 tysięcy jeńców i 11 tysięcy więźniów rozpatrywać w trybie specjalnym: „z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelania”, bez wzywania skazanych, bez przedstawiania zarzutów, bez decyzji o zakończeniu śledztwa i bez sporządzenia aktu oskarżenia.
Kim był Ławrientij Beria? Najbliższym współpracownikiem Stalina. Jego poprzednikom na stanowisku szefa NKWD udało się wytrzymać zaledwie 2 lata, potem byli uśmiercani przez Stalina. Ławrientijowi Berii, który był okrutny sadystą, uwielbiającym osobiście torturować więźniów, miłośnikiem trucizn i psychopatycznym gwałcicielem udało się to przez 15 lat.
Przychylność Stalina – Gruzin Beria zdobył, zlecając napisanie historii ruchu bolszewickiego na Kaukazie rektorowi uniwersytetu z Tbilisi. Gdy dzieło było ukończone, Beria dokonał odpowiednich poprawek, uwypuklających decydującą rolę Stalina w zwycięstwie rewolucji, po czym rozstrzelał autora opracowania i wydał książkę pod własnym nazwiskiem. Co ciekawe Beria osobiście uczestniczył w badaniu materiałów archiwalnych i przesłuchiwał świadków. Wszystko po to, aby lepiej zrozumieć Stalina. Drugi powód zainteresowania Berii biografią wielkiego wodza był bardzo prozaiczny. Nadarzyła się po prostu wyjątkowa okazja skompletowania kompromitujących faktów i dokumentów z młodości dyktatora, które mogły się później przydać.
To Beria on organizował deportacje narodów Kaukazu czy Tatarów Krymskich. Odpowiadał z rozkazu Stalina za radziecki program jądrowy uwieńczony w 1949 r. eksplozją bomby jądrowej, a 4 lata później - wodorowej. Po śmierci Stalina był uważany za najpoważniejszego kandydata na jego następcę. Jednak walkę o władzę wygrał z nim Nikita Chruszczow, który doprowadził do oskarżenia Berii o zdradę i rozstrzelanie w 1953 r.
Rozkazu nr 00350 był to polityczny wniosek o rozstrzelanie wielotysięcznej grupy polskich funkcjonariuszy państwowych, co stało się podstawą zbrodni katyńskiej. Choć domniemywa się, że Beria raczej wykonywał dyrektywy Stalina niż działał z własnej inicjatywy. 22 marca 1940 roku Beria wydał tajny rozkaz nr 00350 „O rozładowaniu więzień NKWD ”.
3 kwietnia 1940 r. NKWD rozpoczęło likwidację obozu w Kozielsku, a 2 dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Z Kozielska 4404 jeńców przewożono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6287 jeńców z Ostaszkowa zabito w gmachu NKWD w Kalininie (obecnie to jest miasteczko Twer), a pogrzebano w dołach śmierci w miejscowości Miednoje.
Na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. NKWD wymordowało także 7305 obywateli polskich przebywających w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego.
Lidia Lasota
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|