Polski cmentarz na Monte Cassino
Decyzję o utworzeniu cmentarza podjął generał Władysław Anders jeszcze podczas trwania bitwy o Monte Cassino. Sam cmentarz powstał na przełomie roku 1944 i1945. Pochowano tu żołnierzy poległych w dniach od 11 do 19 maja 1944 r. Cmentarz ten jest symbolem walki polskiego żołnierza o wolność Polski na obcej ziemi.1051 poległych polskich żołnierzy otworzyło bramę do wolnej Europy. Miejsce to opisał Melchior Wańkowicz, który od momentu ewakuacji armii generała Andersa ze Związku Radzieckiego do Iranu towarzyszył Armii Polskiej przekształconej w 2 Korpus i został jej kronikarzem. Tak opisał sam cmentarz:
„Schodami wchodzimy na wielkim łukiem zatoczone plateau, kryte trawertynem (co to z niego zbudowane jest Koloseum). Wejścia pilnują w trawertynie rzeźbione przez profesora Cambelottiego dwa ogromne orły na trzymetrowych pilastrach, o potężnych szponach, o skrzydłach husarskich. Pośrodku liczącego tysiąc czterysta metrów kwadratowych plateau szesnastometrowy krzyż Virtuti Militari z wiecznie płonącym zniczem. Plateau otacza amfiteatr dziewięciu tarasów ułożonych z wapiennych głazów. Na każdym tarasie w dwuszeregu groby – na każdym krzyż z szaro - kremowego trawertynu i płyta z głęboko wkutym napisem... Idzie się ku nim z dołu, od tego wielkiego krzyża Virtuti Militari monumentalnymi białymi schodami czterdziestosiedmiometrowej szerokości. Na najwyższym tarasie bryła głazu ołtarz i po murze oporowym kute godła oddziałów. A wyżej, krzyż z żywopłotu.”
Po przetransportowaniu II Korpusu do Włoch w grudniu 1943 r., Melchior Wańkowicz wziął udział w pierwszym i największym starciu Korpusu na ziemi włoskiej, w bitwie o Monte Cassino. Podczas trwających dwa tygodnie walk odwiedził każdą kompanię na linni frontu i każdy pluton, często wśród gradu kul. Opisał szczegółowo topografię terenu, środki bojowe, plany strategiczne dowództwa. Owocem tej pracy był ogromny, trzytomowy reportaż „Bitwa o Monte Cassino”. Książka zawierała 1968 ilustracji, przeważnie fotografii, w tym 590 portretów uczestników bitwy.
W PRL książka ukazała się dopiero w 1958, po powrocie pisarza do kraju, jednak pod zmienionym tytułem „Monte Cassino”, w wersji okrojonej przez cenzurę. Usunięto opisy poniewierki żołnierzy armii Andersa w Związku Radzieckim. Z wersją oryginalną czytelnicy mogli się zapoznać dopiero po roku 1989.
Po zakończeniu II wojny światowej okazało się, że zwycięzcy spod Monte Cassino, nie mają dokąd wracać. Na mocy porozumienia zawartego w Teheranie i w Jałcie Polska utraciła Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego. Tym samym znaczna część żołnierzy 2. Korpusu Polskiego straciła swoje domy, ojcowizny i miejsca pracy. Kraj był zniewolony przez Sowietów.
Większość z nich pozostała na emigracji w Wielkiej Brytanii i krajach Imperium Brytyjskiego, w Kanadzie, RPA, Australii czy Nowej Zelandii. Inni osiedlili się w USA, Brazylii, Argentynie. Ci, którzy zdecydowali się na powrót do Polski, byli inwigilowani i prześladowani przez komunistyczną władze ludową.
Generał Władysław Anders, pozostał w Anglii. Jak wspomina jego córka Anna Maria Anders: „Ojciec na początku na pewno wierzył, że wróci do Polski. Nawet mama żartowała i mówiła, że nie pozwala jej kupować mebli do domu, bo nie warto, dlatego że wracamy do Polski. Potem prawdopodobnie pogodził się, ale marzył o tej Polsce, kochał ją i był wielkim patriotą".
W 1946 Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej pozbawił Andersa obywatelstwa polskiego i stopnia generała. Zmarł w Londynie, w roku 1970. Umierał z wielkim pragnieniem, aby go pochowano wśród jego żołnierzy pod Monte Cassino. Jego grób stanowi dzisiaj centralny punkt cmentarza.
Pochowano tu także arcybiskupa Józefa Gawlinę, biskupa polowego Wojska Polskiego, który w 1942 opuścił ZSRR ostatnim transportem odchodzącym do Iranu. Brał udział w kampanii włoskiej, w bitwie pod Monte Cassino – pełnił funkcję kapelana liniowego w Sanitarnym Ośrodku Ewakuacyjnym, w bitwie o Loreto i Ankonę. Zmarł w Rzymie w 1964 r. tam został początkowo pochowany, ale zgodnie z jego wolą rok później przeniesiono jego szczątki na cmentarz na Monte Cassino. Spoczywa tu także gen. Bronisław Duch, który w czasie kampanii włoskiej dowodził 3 Dywizją Strzelców Karpackich II Korpusu Polskiego. Zmarł na emigracji w Londynie, w roku 1980. Urnę z jego prochami złożono na cmentarzu na Monte Cassino.
Miejsce to, tak bardzo drogie i bliskie Polakom, odwiedził papież Jan Paweł II 17 maja 1979 r. Powiedział wówczas.: „Na Monte Cassino walczył żołnierz polski, tu ginął, tu przelewał swoją krew z myślą o Ojczyźnie, która dla nas tak bardzo umiłowana jest Matką właśnie dlatego, że miłość do niej tylu domaga się ofiar i wyrzeczeń”. W roku 1984, w 40 rocznicę bitwy mówił: „Żołnierz polski walczył i umierał, wierząc, że przez swoją ofiarę kładzie podwaliny pod budowę lepszego świata, świata bardziej ludzkiego”.
Lidia Lasota
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|