Czego nie należy przywozić z wakacji?

Z wakacji chętnie przywozimy różnego rodzaju pamiątki. Niestety, nie wszystko wolno przywozić z zagranicznych wyjazdów, a niektóre pamiątki możemy być zmuszeni zostawić jeszcze na lotnisku. Czy zdajemy sobie sprawę, że możemy przewieźć ze sobą także nieproszonych gości?  
Według danych zebranych przez portale turystyczne, Polacy coraz częściej wybierają się do słonecznych krajów zarówno podczas zimowych miesięcy jak również latem.  Ze względu na dogodne połączenia lotnicze z gdańskiego lotniska, jednymi z ulubionych destynacji  to Cypr, Malta, Hiszpania,  Włochy, Grecja, Turcja czy Egipt. 

- Szkodniki i choroby roślin mogą przedostać się do naszego kraju razem z roślinami,  owocami, warzywami, kwiatami czy nasionami - informuje WIORIN w Gdańsku. - Co prawda w ramach Unii Europejskiej stosowana jest zasada swobodnego przepływu towarów, niemniej nie oznacza to, że nie obowiązują żadne zasady.  Jeśli nie musimy, nie przywoźmy roślin jako wakacyjnych pamiątek, unikniemy w ten sposób ryzyka związanego z zagrożeniem fitosanitarnym. Pamiętajmy, że w wielu przypadkach te same, nawet egzotyczne ale skontrolowane pod kątem szkodliwych agrofagów rośliny możemy już kupić w Polsce.  Jeśli jednak już się na to zdecydujemy, to pamiętajmy, że wiele roślin, które chcielibyśmy przywieźć z państw członkowskich Unii Europejskiej do Polski, powinno być zaopatrzonych w specjalne etykiety, tzw. paszporty roślin. Potwierdzają one, że materiał roślinny był kontrolowany i jest zdrowy, czyli wolny od szkodników i chorób.

Inspektorat podkreśla też, że na terenie UE funkcjonują tzw. strefy wyznaczone, gdzie stwierdzono występowanie szczególnie groźnych szkodników czy też czynników wywołujących choroby roślin. Z nich w ogóle nie wolno wywozić roślin lub możliwe jest to jedynie na określonych warunkach. Takie strefy funkcjonują w wielu popularnych turystycznie rejonach, jak Włochy, Francja (Lazurowe Wybrzeże i Korsyka), Hiszpania (Baleary) czy Portugalia. 

źródło: WIORiN w Gdańsku