Biuro podróży zbankrutowało. Co robić?

Pieniądze odzyskasz nieprędko…

Niestety procedura odzyskiwania pieniędzy od upadających biur podróży jest długotrwała. Prześledźmy ją na przykładzie głośnej swego czasu plajty Sky Clubu. Klienci tej firmy mieli 365 dni (licząc od momentu ogłoszenia przez przedsiębiorstwo upadłości) na złożenie w mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim (zgłaszamy się zawsze do urzędu, w którym zarejestrowane jest biuro podróży) stosownych dokumentów. Dopiero po upływie tego czasu następuje obliczanie strat i podział odszkodowań. W pierwszej kolejności pieniądze wypłacane są turystom, których wyprawy zostały przerwane. Może zdarzyć się, że nie wszyscy otrzymają pełen zwrot…

Warto płacić kartą

Eksperci zwracają uwagę, że płacąc za jakąkolwiek usługę (a więc także zakup wycieczki) kartą kredytową lub debetową możemy zawsze skorzystać z opcji charge back. Jest ona bezpłatna i wykorzystuje się ją w przypadku reklamacji. Jeżeli z niej skorzystamy bank zwraca się do naszego kontrahenta z prośbą o udokumentowanie świadczonej usługi. W przypadku bankructwa firmy turystycznej jest to niewykonalne dlatego ze zwrotem gotówki nie powinniśmy mieć w takim wypadku problemu. Co ważne odbędzie się to znacznie szybciej niż w przypadku składania wniosku do Urzędu Marszałkowskiego. Czas zwrotu pieniędzy z wykorzystaniem charge back to około 30 dni.

Jeżeli kupowałeś wycieczkę u agenta 

Jeżeli kupowaliśmy wycieczkę u pośrednika także mamy szansę na szybszy zwrot pieniędzy, ale tylko w wypadku gdy biuro upadło zanim ruszyliśmy w trasę. Jeżeli nasz pośrednik nie przelał jeszcze pieniędzy na konto upadłej firmy powinien je nam szybko zwrócić. 

Stare polskie przysłowie mówi  „Mądry Polak po szkodzie…” warto jednak działać na przekór temu powiedzeniu dlatego polecamy nasz tekst:

Jak uniknąć upadającego biura podróży?

Wybierajmy rozsądnie i dobrze przygotujmy sobie informacje o firmie, której powierzymy nasze pieniądze na wyczekany urlop.