Potrzebna pomoc na odtworzenie stad zwierząt nękanych przez wilki

W 2001 roku, by chronić populację wilka przed całkowitym wyginięciem w naszym kraju wpisano wilki na lię zwierząt ściśle chronionych. Liczebność wilków w naszym kraju szacowano na 500 - 600 sztuk, co zdaniem naukowców było zbyt mało, aby gatunek ten zachował się w polskim środowisku przyrodniczym. 

- Podobne działania ochronne podjęły inne kraje europejskie. Podjęte działania przyczyniły się do tego, liczebność wilków wzrosła w całej Europie, w naszym kraju bardzo mocno - podkreśla Ryszard Borys, prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej. - Liczebność wilków w Polsce na koniec 2022 roku szacuje się na 4260 sztuk, w Europie ich liczebność  szacowana na nie mniej niż 17 tysięcy osobników. To ogromna liczba. Oznacza to, wilk nie tylko przestał być zwierzęciem zagrożonym wyginięciem, ale w większości państw europejskich stanowi zagrożenie dla działalności nie tylko rolniczej, ale również dla środowiska.

Samorząd rolniczy podkreśla, ze na Dolnym Śląsku coraz częstsze są ataki wilków na zwierzęta hodowlane, a ostatnio tego typu zdarzenia miały miejsce na terenie Kotliny Kłodzkiej. Rolnicy - hodowcy w wyniku takich ataków tracą nie tylko inwentarz, tracą również ekonomiczną i emocjonalną gotowość do dalszej pracy. 

- Wysokość odszkodowań nie rekompensuje poniesionych strat, a często wywołuje dodatkową frustrację, dlatego oczekujemy pilnego zajęcia się tym problemem i proponujemy utworzenie Specjalnego Funduszu Wsparcia na Odbudowę Stada dla rolników - hodowców poszkodowanych przez ataki zwierząt drapieżnych - proponuje prezes DIR.