Wirusy chroniące rośliny
Formy odporne szkodników upraw są dla rolników, sadowników i ogrodników istną zmorą. Jest to efekt zanieczyszczenia środowiska oraz jego ujemnego wpływu na zdrowie człowieka i organizmów niebędących obiektem zwalczania. Dlatego w wielu krajach opracowuje się biologiczne metody ochrony roślin, które swoje źródło mają zarówno w ekologii, jak i biologii szkodników oraz ich wrogów naturalnych.
Największe zastosowanie w takim ograniczaniu liczebności owadów znalazły chorobotwórcze mikroorganizmy, a przede wszystkim bakteria Bacillus thuringiensis (Bt), produkowana przy użyciu technologii fermentacji płynnych hodowli na tanich pożywkach. W latach 90. XX wieku roczna sprzedaż biopestycydów stanowiła około 1% światowego rynku insektycydów, natomiast po roku 2000 wzrosła o ponad 80%.
To dużo czy mało? Tematyka dotycząca wykorzystywania biopreparatów nadal jest w Polsce nowa i podejmowana przez rolników z dużą rezerwą. Wirusy stanowią ważną grupę patogenów wywołujących choroby owadów. Większość z nich spowodowana jest przez rodzinę bakulowirusów (Baculoviridae), które znajdują zastosowanie w ochronie roślin jako czynnik owadobójczy wchodzący w skład biologicznych insektycydów. A więc wirusy to nie tylko patogeny. Wykorzystuje się je jako pestycydy biologiczne, czyli środki ochrony roślin służące do zwalczania uszkadzających je zwierząt, np. owadów. Uchodzą one za bardziej „naturalne” od preparatów chemicznych, wobec czego bywają preferowane względem pozostałych.
Wspomniane bakulowirusy najpierw infekują przewód pokarmowy owadów, a później inne narządy, co w efekcie powoduje ich śmierć. Nowoczesne pestycydy biologiczne zawierać mogą także genetycznie zmodyfikowane bakulowirusy z genami roztoczy czy skorpionów, czyli pajęczaków. Pozwalają one na syntezę neurotoksyn, co czyni te preparaty bardziej skutecznymi. Dużą zaletą ich stosowania jest to, że nie są szkodliwe dla ssaków i innych kręgowców. Nie uważa się ich też za wirusy roślinne, więc wykorzystywanie środków zawierających bakulowirusy na roślinach nie stanowi dla nich zagrożenia. Ze względu na niskie ryzyko używa się ich nie tylko w rolnictwie, lecz także w badaniach naukowych jako wektory. Perspektywicznie mogą się przydać również w medycynie. Sprawdzane są też pod kątem produkcji szczepionek przeciwnowotworowych.
Wadą bakulowirusów stosowanych w rolnictwie jest dosyć niska wydajność i skuteczność w porównaniu z tradycyjnymi środkami ochrony roślin. Ze względu na specyfikę działania wirusów stosowanie asekuracji biologicznej jest też bardziej zależne od pogody i warunków atmosferycznych. Jednak stanowią ciekawą alternatywę dla ochrony tradycyjnej w ogrodnictwie, sadownictwie i rolnictwie.
Należy też zauważyć, że biologiczna ochrona roślin jest nie tylko neutralna dla środowiska, lecz także stanowi odpowiedź na problem z rosnącą odpornością patogenów na środki chemiczne oraz element obowiązującej od 2014 roku integrowanej ochrony roślin. Dając pierwszeństwo naturalnym preparatom, można zminimalizować zagrożenie dla zdrowia ludzi oraz dla środowiska, dzięki ograniczeniu stosowania związków chemicznych do niezbędnego minimum.
Gdzie znaleźć informację o zarejestrowanych mikrobiologicznych środkach ochrony roślin? Są na to dwa sposoby:
1) poprzez wyszukiwarkę środków ochrony roślin
Po rozwinięciu filtrów, w polu „środek mikrobiologiczny” wybieramy opcję „TAK”. Wyszukiwarka wskazuje, że dostępne są 392 preparaty mikrobiologiczne. Link do strony Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/wyszukiwarka-srodkow-ochrony --roslin-zastosowanie
2) poprzez rejestr dostępny na stronie MRiRW
Po wejściu w link https://www.gov.pl/web/rolnictwo/rejestr-srodkow-ochrony-roslin, na stronie ministerstwa dostępna będzie do pobrania lista środków ochrony roślin (plik MS Excel). Następnie należy ją otworzyć i w kolumnie P „Uwagi” wyfiltrować wartość nr 3. Legenda na dole tabeli informuje, że jest to preparat mikrobiologiczny.
Krajowa Rada Izb Rolniczych przypomina, że każdorazowo trzeba weryfikować wyszukane dane z informacjami zawartymi w etykietach zamieszczonych na stronie internetowej urzędu – https://www.gov.pl/web/rolnictwo/etykiety-srodkow-ochrony-roslin.
Zainteresowanie stosowaniem preparatów biologicznych w rolnictwie wzrasta. Polscy rolnicy mają możliwość skorzystania z ekoschematów, a otrzymana płatność ma za zadanie, choć w pewnej części zrekompensować poniesione przez nich nakłady finansowe.
Biologiczna ochrona obejmować powinna zastosowanie na określonej uprawie zabiegu z wykorzystaniem preparatów opartych na mikro- lub makroorganizmach.
Środki biologiczne są średnio od 3 do 5 razy droższe, od używanych w ochronie tradycyjnych preparatów chemicznych, co utrudnia ich szerokie wprowadzenie do praktyki rolniczej. W naszym kraju niecałe 3%, spośród wszystkich zarejestrowanych substancji, stanowią
te biologiczne.
Ekoschemat „Biologiczna ochrona upraw” ma na celu ograniczenie wykorzystywania chemicznych środków ochrony roślin i wspieranie stosowania zabiegów z wykorzystaniem ich biologicznych odpowiedników. W Projekcie Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej
na lata 2023–2027 istnieje zapis: „Wsparciem będą objęte te uprawy, dla których zostały zarejestrowane środki ochrony roślin oparte na mikroorganizmach”.
Dopłaty będą przysługiwały więc do zabiegów wykonywanych przy użyciu preparatów mikrobiologicznych (tj. zawierających grzyby, bakterie
i – oczywiście – wirusy). Wirusy roślinne nie infekują ludzi. Nawet jeśli dostaną się do organizmu poprzez skonsumowanie rośliny z zasiedlonym fitowirusem, to nie ma dowodów na to, aby były one w stanie skutecznie zasiedlić organizm kręgowców i powodować jego choroby.