KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • ODR Bratoszewice

WYSZUKIWARKA

SGGW: to Wirus Zachodniego Nilu zabija ptaki

Opublikowano 31.08.2024 r.
przez Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Od kilku tygodni media informują o martwych ptakach krukowatych znajdowanych w warszawskich parkach. Sprawą zainteresował się wirusolog prof. dr hab. Marcin Bańbura, Dyrektor Instytutu Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, który uważa, że tajemniczym sprawcą jest Wirus Zachodniego Nilu przenoszony przez... komary.

- Wirus Zachodniego Nilu znany jest co najmniej od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy wykryto go po raz pierwszy w Izraelu. Jest wirusem, który głównie występuje u ptaków i komarów, ale okazjonalnie może przenosić się na inne ssaki, np. konie i ludzi - poinformował badacz z SGGW. - U człowieka jest uciążliwy w przypadku wystąpienia ciężkich objawów fizjologicznych takich jak sztywność szyi, drgawki, silne bóle mięśniowe, bóle ścięgien. W skrajnych przypadkach może też powodować utratę wzroku. Konsekwencje te są nieodwracalne w jednym na sto tysięcy przypadków. 

Na szczęście większość zakażeń przebiega u człowieka bezobjawowo. U jednej na pięć osób zakażonych objawy są lekkie, np. podwyższona temperatura, czy objawy grypopodobne. 

Sposobem na ekspansję wirusów jest zmniejszanie sztucznie populacji komarów, które przenoszą wirusy. Niestety na skutek zmian klimatycznych, w tym coraz cieplejszych zim populacja komarów nie jest regulowana poprzez wymarzanie. 

- Z powodu łagodnej zimy komary rozmnażają się w sposób praktycznie niekontrolowany, podobnie jak kleszcze - dodaje prof. dr hab. Bańbura. - Kleszcze powinny być aktywne pomiędzy kwietniem a listopadem, a teraz są aktywne przez cały okrągły rok. Drugim wyrazem zmian klimatu jest przesuwanie się granicy chorób niegdyś zarezerwowanych dla tak zwanej strefy ciepłej, takich jak choroba niebieskiego języka dlatego, że zakres występowania bardzo specyficznego komara, który przenosi tę chorobę przesunął się z Afryki i południowego skaju Europy aż po południe Skandynawii.

Profesor wyjaśnia, że w ten sposób, choroby, które do tej pory w naszej strefie klimatycznej nie występowały z powodu braku wektora (czyli w tym wypadku owada przenoszącego wirusy) mogą się pojawić teraz nawet w naszej strefie klimatycznej. Badacz uważa, że w powodu łągodnych zim  powinno się w sposób sztuczny zmniejszać populację komarów i chronić siebie, choćby używając środki odstraszające komary. 
 

kontakt1.jpg Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj