Jakie będą stawki pomocy dla sadowników?
Nad stawkami pomocy debatuje Rada Ministrów. Na stronach centrum legislacyjnego możemy znaleźć projekt rozporządzenia mówiący o projektowanych stawkach pomocy dla sadowników poszkodowanych przez klęski żywiołowe. Projektowane stawki różnią się w zależności od gatunku uprawianych owoców. W projekcie czytamy, że:
sadownicy uprawiający agrest, aronię i porzeczkę otrzymają:
• 1 500 zł na 1 ha powierzchni upraw, jeżeli strata plonu wynosi co najmniej 40 proc. i mniej niż 55 proc.
• 2 000 zł na 1 ha powierzchni upraw, jeżeli strata plonu wynosi co najmniej 55 proc. i mniej niż 70 proc.
• 3 000 zł na 1 ha powierzchni upraw, jeżeli strata plonu wynosi co najmniej 70 proc.
Sadownicy uprawiający brzoskwinie, czereśnie, grusze, inne owoce jagodowe, jabłoń, morele, orzech włoski, śliwę, wiśnię otrzymają:
• 2 500 zł na 1 ha powierzchni upraw, jeżeli strata plonu wynosi co najmniej 40 proc. i mniej niż 55 proc.
• 3 500 zł na 1 ha powierzchni upraw, jeżeli strata plonu wynosi co najmniej 55 proc. i mniej niż 70 proc.
• 5 000 zł na 1 ha powierzchni upraw, jeżeli strata plonu wynosi co najmniej 70 proc.
Sadownicy uprawiający borówkę, jeżynę, malinę, truskawkę, winorośl otrzymają:
• 3 000 zł na 1 ha powierzchni upraw, jeżeli strata plonu wynosi co najmniej 40 proc. i mniej niż 55 proc.
• 4 000 zł na 1 ha powierzchni upraw, jeżeli strata plonu wynosi co najmniej 55 proc. i mniej niż 70 proc.
• 6 000 zł na 1 ha powierzchni upraw, jeżeli strata plonu wynosi co najmniej 70 proc.
Jeśli kwota pomocy unijnej i krajowej przeznaczona na ten cel nie będzie wystarczająca ma być zastosowany współczynnik korygujący.
W projekcie rozporządzenia jest natomiast zapis mówiący, że gdy plantacja była ubezpieczona i ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie, wypłacana pomoc będzie pomniejszona o kwotę równą 65% wypłaconego odszkodowania przez ubezpieczyciela.
Warto w tym momencie podkreślić, że jest to tylko projekt rozporządzenia, a do ostatecznego zatwierdzenia rozporządzenia droga może być jeszcze długa. Pewne jest jednak to, że sadownicy rzeczywiście na tę pomoc bardzo czekają.
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|