Uwaga! Dzikie zwierzęta na drodze!

Takie wypadki bardzo często kończą się tragicznie zarówno dla zwierząt jak i dla ludzi.
Komenda Powiatowa Policji w Ciechnowie w ostatnich dniach poinformowała o aż trzech wypadkach z udziałem łosi i to w jednym dniu na drogach powiatu ciechanowskiego.
- Do pierwszego z nich doszło na drodze krajowej nr 60 w Ościsłowie. Kierujący ciężarowym mercedesem z naczepą, 41-letni mieszkaniec powiatu żuromińskiego uderzył w łosia, który wybiegł mu wprost pod pojazd. Do podobnego zdarzenia doszło kilka minut po godz. 20 na drodze wojewódzkiej nr 617 w Przedwojewie. Kierująca pojazdem fiat, 43-letnia mieszkanka powiatu ciechanowskiego również uderzyła w łosia. W tych przypadkach kierowcy nie odnieśli obrażeń - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Ciechanowie.
Trzecie zdarzenie miało miejsce w Bardonkach - tu 7 osób trafiło do szpitala. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący volvo uderzył w toyotę, która kilka minut wcześniej brała udział w zdarzeniu drogowym z łosiem. W toyocie znajdował się 24-letni kierowca. Ponadto kierujący volvo uderzył w grupę 5 osób, która udzielała pomocy poszkodowanemu 24-latkowi, a następnie najechał na leżącego na jezdni łosia i uderzył w pojazd skoda.
Także w województwie lubelskim, na obwodnicy Kraśnika na DW-833 doszło do tragicznego wypadku motocyklisty z łosiem. Wstępne ustalenia wskazują na to, że na prostym odcinku drogi, 38-latkowi jadącemu Suzuki z okolicznych pól wybiegł łoś, wskutek czego doszło do zderzenia. Niestety motocyklista poniósł śmierć na miejscu. Zwierzę również nie przeżyło.
Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności w okolicach lasów, ale także łąk i pól, gdzie na drogę często wychodzą dzikie zwierzęta. Wybiegająca na drogę zwierzyna może być bardzo dużym zagrożeniem. Jadący z nadmierną prędkością kierowca może nie mieć wystarczająco dużo czasu, aby bezpiecznie zahamować i wykonać manewr ominięcia przeszkody na drodze. To właśnie zmniejszenie prędkości może pozwolić nam uniknąć zderzenia z sarną, dzikiem lub łosiem, a na pewno ograniczy jego skutki.
W miejscach, gdzie drogi prowadzą przez lasy, szlaki wędrowne zwierząt, kierowca musi być zawsze przygotowany na ewentualne wtargnięcie dzikiego zwierzęcia, szczególnie wieczorem i nocą, kiedy wabione blaskiem świateł zwierzęta wychodzą z przydrożnych lasów.
- Zderzenie pojazdu ze zwierzęciem bardzo często kończy się tragicznie, nie tylko dla nich, ale i dla ludzi. Jeśli widzimy zwierzę przy drodze, należy zwolnić, a nawet zatrzymać się, włączyć światła awaryjne, aby ostrzec innych kierowców. Potrącony łoś ważący kilkaset kilogramów jest w stanie przebić szybę czołową i wpaść do środka pojazdu, a to może spowodować u kierowców i pasażerów bardzo poważne obrażenia - mówi asp. Magda Sakowska z KPP w Ciechanowie.
Podczas podróży, zwłaszcza w terenach leśnych, pamiętajmy o kilku zasadach bezpieczeństwa:
- Dzikie zwierzęta są najbardziej aktywne o zmierzchu i o świcie, kiedy spędzają czas na żerowaniu. Zwracajmy wówczas baczną uwagę na pobocza.
- Oślepione przez światła reflektorów zwierzę rzadko ucieka, w większości przypadków zatrzymuje się i staje w bezruchu.
- Jeśli zobaczysz przebiegające przez drogę zwierzę, bądź czujny, zwolnij i jedź ostrożnie. Pamiętaj, że sarny, jelenie i dziki żyją w stadach i za pojedynczym osobnikiem mogą podążać kolejne.
- Zwracaj uwagę na znaki, dostosuj prędkość do panujących warunków. Przyczyną zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt jest przeważnie nadmierna prędkość, która ogranicza możliwości manewru w przypadku pojawienia się zwierzęcia na drodze oraz wydłuża drogę hamowania rozpędzonego auta.
- Znak A-18b, nie tylko ostrzega kierowcę o możliwości napotkania na drodze dzikich zwierząt, ale także nakłada na niego obowiązek jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Jeżeli dojdzie do zdarzenia z udziałem dzikiej zwierzyny policjanci radzą:
- zjedź na pobocze,
- włącz światła awaryjne,
- zabezpiecz miejsce trójkątem ostrzegawczym,
- pod żadnym pozorem nie dotykaj zwierzęcia!
W takiej sytuacji należy natychmiast zawiadomić policję. Przyjmujący zgłoszenie dyżurny poinformuje odpowiednie służby i lekarza weterynarii oraz skieruje na miejsce patrol policji.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|