Mszyca pszeniczna w zbożach ozimych
- Na terenie Polowej Stacji Doświadczalnej Instytutu Ochrony Roślin–PIB w Winnej Górze (woj. wielkopolskie, pow. średzki) na zasiewach zbóż stwierdzono występowanie mszycy Diuraphis noxia (polska nazwa - mszyca pszeniczna, rosyjska mszyca pszeniczna) - poinformowali eksperci z IOR. - Osobniki tego gatunku stwierdzano sporadycznie w Polsce już w latach 70-tych XX w., jednak były to sytuacje epizodyczne i nie był on monitorowany. Mszyca ta pochodzi z południowo-zachodniej Azji, a straty przez nią powodowane po raz pierwszy odnotowano na Krymie na początku XX w. W USA została stwierdzona w 1986 roku i szybko stała się poważnym problemem w uprawach pszenicy i jęczmienia. Obecnie uznawana jest za jednego z najważniejszych światowych szkodników pszenicy.
Mszyca ta od wielu lat występuje na tyle licznie w Czechach i na Słowacji, że powoduje istotne straty jako wektor wirusów żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV) i potencjalnie innych wiroz – w porównywalnym zakresie jak mszyca czeremchowo-zbożowa (Rhopalosiphum padi).
- Bezskrzydłe osobniki dorosłe mszycy pszenicznej są jasnozielone lub szarozielone z nalotem woskowym, długości 1,4-2,3 mm, posiadają czułki długości połowy ciała, syfony są blade i krótkie, na grzbiecie delikatne kolce, a ogonek jest wydłużony i trójkątny - dodają eksperci z IOR.
Eksperci od ochrony roślin dodają także, że D. noxia może rozwijać się na wielu gatunkach zbóż i traw, jednak najprawdopodobniej nie rozmnaża się na kukurydzy. Jej żerowanie (oprócz zagrożenia chorobami wirusowymi) powoduje zahamowanie wzrostu roślin i pogorszenie jakości ziarna. Charakterystycznym objawem jest powstawanie na liściach podłużnych przebarwień w kolorach od białego do fioletowego. Toksyczna ślina tej mszycy powoduje także deformację i zwijanie się liści zbóż. Próg szkodliwości w okresie jesiennym to stwierdzenie pojedynczych osobników na plantacjach i jest to podstawa do wykonania zabiegu chemicznego.
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|