Mocznik jesienią w sadzie. Po co?
Choć parch drzew owocowych bardziej się nam kojarzy z wiosną lub latem, to jednak jesienne zabiegi mogą mieć w tym wypadku kluczową rolę.
- Dzieje się tak, ponieważ grzyb wywołujący parcha jabłoni i gruszy zimuje na liściach opadłych z drzew. Wiosną zarodniki workowe grzyba są uwalniane z owocników pod wpływem wilgoci z opadów atmosferycznych - powiedział nam Józef Węgrzyn, inżynier rolnik z Wielkopolski. - Zarodniki mogą być przenoszone z prądem powietrza na odległość nawet kilkuset metrów. W ten sposób parch ponownie poraża nasze jabłonie.
Należy więc utrudnić grzybowi przezimowanie na liściach. Właśnie w tym celu wykonuje się oprysk mocznikiem.
- Oprysk należy wykonać przed zimę, już po pierwszych przymrozkach, ale jeszcze przed zrzuceniem wszystkich liści - radzi inżynier Węgrzyn. - Zabieg ogranicza źródło choroby w następnym sezonie. Warto też zastosować środki miedzianowe, które mają działanie dezynfekujące, ograniczają choroby kory i mogą ograniczać źródła infekcji na wiosnę.
Mocznik jest nawozem azotowym i bardzo dobrze rozpuszczaj się w wodzie. Stymuluje rozwój populacji bakterii, które powodują szybkie niszczenie tkanki liści, na których tworzą się owocniki grzyba wywołującego parcha.
- Ocenia się, że przy prawidłowo wykonanym oprysku można zniszczyć nawet do 90% zarodników grzyba wywołującego parcha jabłoni lub gruszy - dodaje inżynier Węgrzyn. - Należy zastosować mocznik 5%, co oznacza, ze na wiadro 10-litrowe powinniśmy dać pół kilograma mocznika. Na wiadro 5-litrowe – około 0,25 kg.
Kto nie zdąży jesienią opryskać mocznikiem jabłoni i gruszy ten będzie mógł sięgnąć po podobny zabieg na przedwiośniu, kiedy to cieczą opryskujemy liście leżące pod drzewami i glebę. Warto taki zabieg robić nawet już w lutym, bo opóźni to ,,rozsiewanie się'' grzyba i znacznie zmniejszy stopień zagrożenia drzew parchem.
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|