Ukraina i Mercosur to dwa zagrożenia dla rolników w UE?

W Brukseli odbyło się posiedzenie grupy roboczej „Zboża” Copa-Cogeca podczas którego rozmawiano zarówno o relacjach handlowych z Ukrainą jak i o podpisanej miesiąc temu umowie o wolnym handlu między Unią Europejską a krajami Mercosur. Umowa liczy ponad 1000 stron.
6 czerwca 2025 roku przestają obowiązywać tak zwany ,,mechanizm ochronny'' przed nadmiernym importem czyli ATM i trzeba będzie na nowo ustalić warunki sprzedaży ukraińskiego zboża do UE.
– To jest dla nas ogromne zagrożenie. Wszyscy wiemy, że ukraińskie rolnictwo opiera się na potężnych agro-holdingach, podczas gdy w UE dominują małe i średnie gospodarstwa rodzinne. To nie są równe zasady konkurencji. Zwłaszcza, że tamtejsi rolnicy nie muszą spełniać szeregu kosztownych unijnych norm produkcji – powiedział Z. Kaszuba, który podkreślił, że rolnicy oczekują od Komisji Europejskiej, która będzie prowadziła negocjacje z Ukrainą, że ochrona rolnictwa będzie priorytetem. Zwłaszcza, że Ukraińcy są bardzo dobrze zorganizowani i skutecznie lobbują swoje interesy w Brukseli, a za ukraińskim rolnictwem stoi międzynarodowy kapitał.
Jest jednak jeszcze jeden równie istotny problem. Europejscy rolnicy są także zaniepokojeni podpisaniem umowy o wolnym handlu z blokiem krajów Mercosur. To obok Ukrainy drugie potężne zagrożenie dla suwerenności żywnościowej Unii Europejskiej.
– Podczas spotkania grupy roboczej „Zboża” Copa-Cogeca urzędnicy Komisji Europejskiej sami przyznali, że do końca nie znają szczegółów liczącej 1000 stron umowy. Wprawdzie w umowie zapisano tzw. ochronne mechanizmy wyrównywania, ale nikt z KE na dzień spotkania nie potrafił wyjaśnić w szczegółach na czym one polegają. Europejscy rolnicy nie widzą więc, jak będą mogli się chronić przed inwazją towarów z Ameryki Południowej. Konieczne, a wręcz niezbędne wydaje się więc przygotowanie oceny skutków wejścia w życie tej umowy dla branży europejskiego rolnictwa – zaapelował podczas spotkania Z. Kaszuba.
Zdaniem uczestników spotkania niezbędne byłoby więc stworzenie mniejszości blokującej, (minimum to 35 % populacji) w UE tak, aby umowa nigdy nie weszła w życie.
Kraje takie jak Polska, Francja, Austria, Irlandia i Grecja są przeciw. Zwłaszcza, że w krajach Mercosur żywność produkuje się na terenach wylesionych, a chemię stosuje się bez ograniczeń, co już dawno nie jest standardem europejskiego rolnictwa.
Już teraz można więc powiedzieć, ze będzie to wyjątkowo trudny rok dla rolników nie tylko w Polsce, ale i w całej Unii Europejskiej.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|